Kraków szczyci się Młynówką Królewską, która została okrzyknięta najdłuższym parkiem w Polsce, bo mierzącym aż 8 kilometrów. Nazwa parku wzięła się od sztucznego koryta o takiej samej nazwie, które było połączone z Rudawą, a obecny kształt parku częściowo pokrywa się z biegiem kanału sprzed lat.
Młynówka w Krakowie pojawiła się już w średniowieczu, kiedy wykorzystywano ją jako źródło wody pitnej, do celów gospodarczych i nawadniania okolicznych terenów. Jej wody rozpoczynały swoją podróż od ujęcia w Mydlnikach, zasilały młyn w Bronowicach, po drodze gościły w rezydencji królewskiej w Łobzowie. Na końcowym odcinku woda trafiała do młynów królewskich, znanych jako Dolne, następnie do Górnych młynów, by finalnie zapełnić rurmus (o nim dowiecie się więcej w trasie Wodnym szlakiem pieszo po Krakowie), uzupełnić fosy miejskie i wpaść do Wisły pod Wawelem.
Pod koniec XIII wieku rozpoczęto budowę koryta, którą zakończono w kolejnym wieku. Mikołaj Gerlak, trudzący się na co dzień młynarstwem, przewodził pracom budowlanym. Przypuszcza się, że projekt mógł powstać na skutek inspiracji kilkunastoletnią działalnością wójtów krakowskich. Woda z Młynówki zasilała młyny do połowy XIX wieku. Z racji stałego rozwoju i rozbudowy miasta, na początku XX wieku postanowiono ją zasypać.
W czasach swojego istnienia, Młynówka spełniała także funkcje rekreacyjne dla mieszkańców: na niektórych jej odcinkach, m.in. za ogrodem oo. Karmelitów, można było w niej popływać. Dziś, spacerując parkiem zaobserwujemy wiele zadbanej, miejskiej zieleni, a pośród niej spotkamy sikorki, sroki, kosy, szpaki czy inne miejskie ptaki.