Jak starzeją się bloki powstałe w czasach PRL-u? Jak się dziś w nich mieszka? Co wpływa na naszą ocenę? Spacer po krakowskim osiedlu Tysiąclecia przypomina, że architekci, Maria i Jerzy Chronowscy, zaplanowali tu miejsce do dobrego życia, a mieszkańcy potrafili wywalczyć sobie to, czego na planach zabrakło. Do zaspokojenia potrzeb duchowych był im m.in. niezbędny kościół, który stał się ważnym ośrodkiem Solidarności.

Dziś niektóre z inicjatyw ważnych przy budowie osiedla zdają się zyskiwać drugie życie. Pomysł ogrodów społecznych kojarzy się z dawnymi czynami społecznymi, plenerowe rzeźby przypominają o tym, jak ważna są dbałość o wspólną przestrzeń, poczucie sprawczości i… recycling. Dyskusje wzbudzają historyczno-polityczny mural niedaleko kościoła i sposób modernizacji parku. 

Osiedle Tysiąclecia jest najstarsze w Mistrzejowicach. Powstało w latach 1968–1973. To zresztą pierwsze zbudowane w powojennym Krakowie, po zakończeniu ery realnego socjalizmu, nawiązujące do modernistycznych wzorców osiedle. Było częścią większego założenia urbanistycznego dzielnicy Mistrzejowice, które dla – początkowo – 40 tys. osób opracował Witold Cęckiewicz. Wymyślił tu osiedla o nazwach: Wiosenne, Letnie, Jesienne i Zimowe, podkreślając ich związek z naturą, ale w tamtych czasach ważna była też polityka. Na etapie budowy nazwy osiedli zmieniono na: Tysiąclecia, Złotego Wieku, Bohaterów Września i Piastów.