Czyli wyruszamy na godzinny spacer do największej huty w Polsce.
Początki kombinatu
Stalin, który wystąpił w otoczeniu kilku członków politbiura, oświadczył, że rząd radziecki postanowił pomóc Polsce w budowie dwóch hut – huty surowcowej i huty metali szlachetnych, zapewniając dostawy urządzeń, pomoc w projektowaniu, szkoleniu załóg itp. Podkreślił przy tym, że taka budowa jest wielkim obciążeniem dla narodu i przedsięwzięciem bardzo trudnym. Po szerszym opisie trudności (a miał doświadczenie z budową nowej huty w Magnitogorsku, wznoszonej przy pomocy Amerykanów) zapytał Bieruta, czy zrozumiał, jak wielkie jest to zamierzenie. A kiedy Bierut przytaknął, Stalin zwrócił się do swoich towarzyszy i powiedział: „Nie zrozumiał”. Bierut, świadom skutków „niezrozumienia”, bardzo się zdenerwował. To spotkanie dało początek realizacji w Polsce działań wykonawczych, związanych z budową kombinatu i Nowej Huty. (Z relacji Kiejstuta Żemaitisa)
Trasa wiedzie od placu Centralnego przez tzw. Osiedle Pracy (obecnie aleja Solidarności, wcześniej: Planu 6-letniego i Włodzimierza Lenina) do kombinatu. Szlak naszej wędrówki wiedzie szerokimi, zacienionymi alejkami. Ale warto także wejść na osiedla, by przyjrzeć się ich rozplanowaniu. Trasa powinna zająć ok. 1 godz. Wyruszamy z placu Centralnego. Udajemy się w stronę alei Solidarności.
Architektura placu Centralnego
Budynki czterech bliźniaczych Centrów: A, B, C, D zaprojektowali architekci Janusz i Marta Ingardenowie. Założenie to – obok Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie i placu Kościuszki we Wrocławiu – stanowi jeden z najlepszych przykładów socrealizmu w Polsce. Poszczególne osiedla wznoszono według założeń amerykańskiej „jednostki sąsiedzkiej”. Każde z nich liczyło 4–5 tys. mieszkańców, posiadało wewnętrzne drogi, podziemne garaże, szkoły i ośrodki zdrowia. Na każdym zakładano także plac zabaw dla dzieci i przeznaczano ok. 2 hektarów na przestrzeń zieloną. Osiedla te miały stanowić niejako osobne, samowystarczalne miasteczka, gdzie mieszkańcy znają się i tworzą zintegrowaną społeczność, z równie silnymi więziami sąsiedzkimi co na prowincji.
Aleja Solidarności
Dwukilometrowa aleja łącząca plac Centralny z kombinatem pierwotnie nosiła nazwę Planu 6-letniego, a następnie Włodzimierza Lenina. Oprócz celów komunikacyjnych miała także spełniać zadania polityczne i ideowe, o których tak pisał wybitny teoretyk socrealizmu Lothar Bolz: „Centrum stanowi rdzeń kształtujący miasto. Centrum jest ośrodkiem życia politycznego ludności (…) Na placach centrum odbywają się demonstracje i pochody oraz obchody i zabawy ludowe w dni świąteczne (…) Miarą dla wielkości centrum nie jest pasażer pędzący przez miasto w nowoczesnym samochodzie, ale człowiek idący pieszo, demonstrant polityczny i szybkość jego marszu”.
Stajemy przy skrzyżowaniu alei Solidarności i alei Przyjaźni.
Blok Szwedzki
Pierwszym budynkiem w Nowej Hucie zrywającym z estetyką socrealizmu był tzw. Blok Szwedzki – także dzieło Janusza Ingardena. Nazwa wzięła się stąd, że po upadku „żelaznej kurtyny”, gdy architekci mogli już wyjeżdżać do krajów Europy Zachodniej, Ingarden i grupa projektantów odwiedzili Szwecję. Następnie, zapoznawszy się z osiedlami Sztokholmu i Göteborga, postanowili zastosować podobne technologie w Polsce. Oprócz wspomnianego budynku domami lub blokami „szwedzkimi” nazywa się też charakterystyczne wysokościowce ze skośnymi dachami (kilka z nich stoi na osiedlu Centrum D przy placu Centralnym).
Centrum Administracyjne Huty ArcelorMittal Poland S.A.
Dwa budynki – Z i S – centrum administracyjnego huty to kolejne znakomite przykłady architektury lat 50. One także są dziełem Janusza i Marty Ingardenów, z którymi współpracował Janusz Ballenstedt. W gmachach tych mieszczą się biura administracyjne kombinatu i siedziba zarządu, a wnętrza zachowały oryginalny wystrój z tamtych lat. Ze względu na okazałe attyki, monumentalizm i precyzję detali budowle te nazywane są przez miejscową ludność Pałacem Dożów lub Watykanem.
Za bramą centrum administracyjnego rozciąga się teren huty.
Huta ArcelorMittal Poland S.A.
Kombinat, wzniesiony w latach 50. na polach pod wsią Mogiła, był największą hutą stali w Europie. Jego powierzchnia wynosiła 1000 hektarów, zaś hałda odpadów zajmowała kolejne 100 hektarów i liczyła 20 metrów wysokości. W szczytowym okresie swojej produkcji huta wytwarzała 7 mln ton stali rocznie i zatrudniała 38 tys. pracowników! W latach 80. stała się jednym z głównych ośrodków buntu przeciwko reżimowi komunistycznemu. Lata 90. – oprócz wolności – przyniosły hucie także redukcję zatrudnienia, spadek produkcji i problem bezrobocia. Zgodnie z prawami historii „rewolucja pożarła swoje dzieci”, bo jako pierwsze zostały zamknięte te wydziały, gdzie w działalność opozycyjną zaangażowanych było najwięcej hutników. Obecnie zakład, który po przemianach własnościowych przejął hinduski potentat Lakshmi Mittal, zatrudnia 5 tys. pracowników i produkuje 1 mln ton stali rocznie.
Spod bramy kombinatu tramwajem bądź autobusem wracamy z powrotem do miasta.
Źródło: Muzeum Historyczne Miasta Krakowa oddział Dzieje Nowej Huty, http://www.mhk.pl/oddzialy/dzieje-nowej-huty