Wstęp
Uroczysko Kowadza
Szlak poprowadzi Cię dalej najpierw w kierunku północnym, a potem zachodnim, wspinając się na kolejne z tynieckich wzgórz: Kowadza. Utworzono na nim użytek ekologiczny „Uroczysko Kowadza”. Szczyt wzgórza i górną część południowych stoków zajmują murawy kserotermiczne (ciepłolubne) i to one są tu głównym przedmiotem ochrony. Murawy otacza las, w którym przeważają buki i graby. Jednak na skraju polany znajdziesz przede wszystkim dęby. Od najdawniejszych czasów fascynowały one ludzi, a Słowianie uważali je za święte. Były to drzewa gromowładnego Peruna; składano pod nimi ofiary z chleba, miodu, mleka oraz mięsa. Żołędzie symbolizowały nowe życie. Niestety, obecnie wśród dębów rosnących na Kowadzy przeważają dęby czerwone, które, choć niewątpliwie piękne, są gatunkiem północnoamerykańskim, stopniowo wypierającym nasze rodzime. Rosną szybciej, owocują w młodszym wieku, lepiej tolerują zacienienie, zanieczyszczenie powietrza, suszę i mróz. W dodatku ograniczają rozwój innych roślin (liście i korzenie zawierają toksyczne związki), a opadłe liście wolno się rozkładają i powodują zakwaszenie gleby. W ten sposób zmieniają również skład gatunkowy grzybów i owadów. Jak odróżnić nasze dęby od dębu czerwonego? Najłatwiej po liściach – u polskich dębów są zaokrąglone, a u dębu czerwonego – ostro zakończone.
Dzięki utrzymywaniu otwartej przestrzeni muraw na szczycie, ze wzgórza Kowadza rozciąga się widok na południową część Tyńca i sąsiednie wzniesienia, między innymi Wielkanoc – nasz kolejny przystanek.