Wstęp
Rezerwat Przełom Białki pod Krempachami, skała Obłazowa
Zaczynamy w miejscowości Nowa Biała, leżącej nad charakterną górską rzeką – granicą między Spiszem a Podhalem.
Zagadka: jeżeli zaczynamy wycieczkę na lewym brzegu Białki, to czy start jest jednak na Podhalu i dlaczego nie?
Rozwiązanie na mecie.
Zarośnięta wapienna skała obok parkingu to Obłazowa – drugie przęsło naturalnej bramy, którą w masywie skalnym utorowała sobie rzeka Białka. W skale znajduje się kilka jaskiń, a jedna z nich – Jaskinia Obłazowa – jest niezwykle interesująca przynajmniej z dwóch powodów.
Po pierwsze, po przesianiu jej sitkiem aż do spodu (dosłownie), odkryto ślady człowieka sprzed 100 tysięcy lat! Jak archeologiczny tort w świetnie zachowanych warstwach skrywała tak wiele niezwykłych przedmiotów, że zaczęto nazywać ją „jaskinią szamana”. Najbardziej osobliwym znaleziskiem, przy którym gwizdek z muszli może się schować, jest najstarszy na świecie – uwaga! – bumerang z ciosu mamuta (wyjątkowy, bo zwykle bumerangi były drewniane). Można było nim rzucać w różnych celach i do różnych celów na prawie 70 metrów, jednak – i nie jest to niczym wyjątkowym – tego typu bumerang nie wracał. Znaleziono też kości z ludzkich palców (różnych), co prowokuje wyobraźnię do snucia historii o bardzo pechowym jaskiniowcu. Najnowszym odkryciem jest figurka tak zwanej Wenus z Podhala, być może emanacja marzeń paleolitycznego mężczyzny. Emanacja, dodajmy, mało współczesna.
Po drugie, przy wejściu do właśnie tej jaskini toczyły się dysputy Pyzdry i Kwiczoła oraz inne sceny ze zbójnikami w serialu „Janosik”. Samo wnętrze jaskini zostało jednak odtworzone w praskim studiu filmowym, więc co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem – film oszukuje rzeczywistość, jak Kwiczoł Pyzdrę w kości!