Wstęp
Na nerwy – łyk Słotwinki. Pijalnia Słotwinka
Choć nasza trasa nie jest długa, to czas na chwilę odpoczynku i szklankę mineralnej wody.
Mamy nadzieję, że nie mylicie szczaw ze szczawiem, choć jedno i drugie posiada właściwości lecznicze. Te pierwsze stanowią niezwykłe bogactwo tych okolic, a odkrycie pięciu leczniczych źródeł pozwoliło Krynicy stać się uzdrowiskowym kurortem. Krynickie wody mineralne i lecznicze są unikatowe w skali europejskiej – dzięki pochodzącemu z głębokich sfer skorupy ziemskiej i nasycającemu wody podziemne dwutlenkowi węgla. Wody mineralnej można się napić w pijalniach. Na głównym deptaku ponad 200 lat temu stanął pierwszy obiekt zdrojowy miasta – drewniana pijalnia Słotwinka. Dziś jej tam jednak nie znajdziemy, bo została przeniesiona w drugiej połowie XIX wieku do parku Słotwińskiego.
Każda z wód ma swoje właściwości lecznicze, a nasza Słotwinka, polecana przez bzionka (wierzono, że nasz mitologiczny przyjaciel ma moc odbierania chorób), pomaga przede wszystkim na choroby nieżytu przewodu pokarmowego oraz nerwice i stany stresowe. Obok drewnianej pijalni powstał w 1870 roku Słotwiński Pawilon Koncertowy, który przemienił się w restaurację Koncertową, ale przez wiele lat pełnił funkcję artystyczną, a odbywające się w nim występy pozwalały licznym kuracjuszom cieszyć się dźwiękami muzyki, która podobnie jak popijane wody mineralne miała właściwości lecznicze – choć głównie, jak sądzimy, wpływała na dusze krynickich gości.
Pijalnia Słotwinka jest czynna w sezonie letnim. Źródło wody Słotwinki to szczawa wodorowęglanowo-magnezowo-sodowo-wapniowo-żelazista.