Wstęp
Kościół pw. św. Bartłomieja w Niedzicy
Po zaledwie paru minutach drogi od Kacwina znajdziemy się w Niedzicy, gdzie w cieniu zamku od wieku znajduje się kościół, kryjący wiele tajemnic…
Kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja Apostoła wybudowano we wsi w pierwszej połowie XIV wieku, a ufundował go prawdopodobnie węgierski ród Berzeviczych lub Drugethów. Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z 1325 roku, kiedy to Kokosz Berzeviczy przekazuje go pod patronat kartuzów z pobliskiego Czerwonego Klasztoru. Czy był to wtedy jeszcze kościół drewniany (o ile taki istniał wcześniej), czy już murowany? Spory historyków sztuki związane z datowaniem i pierwotnym wyglądem świątyni trwają od lat i wciąż nie ma jednoznacznego rozstrzygnięcia. Nowych wiadomości dostarczyły kolejne badania, odkrycia i konserwacje prowadzone od 1984 do 2003 roku. Nie wszystko zdołano wówczas wyjaśnić, ale z pewnością samo wnętrze świątyni wypiękniało i zyskało spójny barokowy wystrój. Niektóre z tych odkryć rzuciły nowe światło na stan badań historycznych prowadzonych na tych terenach, a wśród naukowców stały się nawet prawdziwą sensacją. Pod kolejnymi warstwami tynku odkryto malowidła, rysunki i inskrypcje gotyckie, renesansowe i barokowe. W ten sposób jeden z kościołów na polskim Spiszu, nieco zaniedbany, niewyróżniający się dotąd niczym szczególnym, w ciągu kilku dziesięcioleci przeobraził się w prawdziwą perłę, którą będzie można podziwiać podczas majowego weekendu Dni Dziedzictwa.
Najstarszym i zarazem najcenniejszym elementem wystroju niedzickiego kościoła jest fragment gotyckiego tryptyku, który kiedyś pełnił funkcję ołtarza głównego. Do naszych czasów zachowały się tylko fragment środkowej deski i lewe skrzydło. Niewielki element centralnej deski znajduje się w Węgierskiej Galerii Narodowej w Budapeszcie. Lewe skrzydło i kolejny fragment środkowej deski zaginęły. Zachowane w Niedzicy kwatery przedstawiają sceny męczeństwa Bartłomieja opisane w Złotej legendzie dominikanina Jakuba de Voragine.
Nie wiadomo jednak, co znajdowało się na zaginionym skrzydle tryptyku. Badacze uważają, że były to sceny z życia Bartłomieja, zgodnie z programem ikonograficznym ołtarza. Podczas majowego zwiedzania spróbujemy wczuć się w niezwykłą atmosferę świątyni i wyobrazić sobie, co to mogło być – działalność świętego w Indiach, uzdrowienie chorych, a może wyrzucenie czarta ze świątyni?