Wstęp
Karawan
Karawan był pojazdem dla ostatniej podróży, ale także wskazywał na doczesny status majątkowy nieboszczyka. Ten w muzeum odprawiał w zaświaty ludzi zamożnych. Ciągnęły go pokryte ozdobnymi kapami konie karej maści. Uboższych zmarłych wieziono wozem drabiniastym lub bryczką. Zamożnemu zmarłemu w ostatniej drodze towarzyszyły dzwony, człowieka ubogiego żegnano w ciszy.
Na cmentarz oprócz bliskich i sąsiadów zmarłego odprowadzał odpraszasz — świecki mistrz ceremonii pogrzebowej. To on stał na czele konduktu pogrzebowego, czasem przez wiele kilometrów. Intonując odpowiednie modlitwy i pieśni, zatrzymywał się przy krzyżach i kapliczkach. Ksiądz zwykle witał żałobników dopiero na progu kościoła. Do początku XIX wieku większość cmentarzy mieściła się przy świątyniach, jednak możniejszych zmarłych chowano pod kościelną podłogą.
Zwróćmy uwagę na motyw roślinny zdobiący karawan — to łzawica ogrodowa, ze względu na charakterystyczne czarne nasiona zwana „łzami Hioba”. Ten kwiat przybył do Europy z Dalekiego Wschodu. W Chinach jego nasiona znajdują szerokie zastosowanie medyczne. W Polsce służyły do wyrobu różańców.