
Dawna komenda policji i areszt miejski
Kapelusz ruszył dalej przed siebie, by pod kościołem Mariackim skręcić w lewo, minąć jatki na Małym Rynku i wejść w Mikołajską. Zatrzymał się koło ostatniego budynku przed Plantacjami. Pochylając się lekko pod niskim wejściem, ale i tak zahaczając piórkiem o nadproże, zielony kapelusz razem z całą resztą eleganckiego stroju profesorowej Szczupaczyńskiej przekroczył progi jednego z najpodlejszych lokali w Krakowie, od którego żony profesorów Uniwersytetu starały się trzymać z daleka: komendy policji i aresztu miejskiego.
Na próżno szukać dzisiaj siedziby cesarskiej policji i aresztu miejskiego, w którym – nie zważając na konwenanse – profesorowa odwiedzała kolejno posądzonego o morderstwo pani Mohrowej stróża Morawskiego i domniemaną trucicielkę tejże kucharkę Sedlaczkową.
W 1913 roku Dyrekcja Policji przeniosła się na ul. Zacisze. Dwupiętrową kamienicę przy Mikołajskiej 32 kupił rzeźnik Teodor Wójcicki z zamiarem postawienia nowego czteropiętrowego domu. Wójcicki zburzył kamienicę, a gdy władze miejskie odrzuciły projekt, odsprzedał działkę Spółce Akcyjnej Gródek, która planowała wybudować w tym miejscu wielokondygnacyjny gmach pod siedzibę Giełdy Towarowo-Pieniężnej. Po kilku latach batalii z radą miasta i policją budowlaną pierwszy krakowski wysokościowiec, projektu Ludwika Wojtyczki, został oddany do użytku w 1924 roku. Po II wojnie światowej, od 1949 roku, mieścił się pod tym adresem Komitet Wojewódzki PZPR. Po gruntownej modernizacji w 2000 roku budynek został przekazany Akademii Muzycznej. Z tarasu znajdującej się na VI piętrze restauracji rozpościera się kapitalny widok na Stare Miasto, który uwiecznił Juliusz Machulski w komedii kryminalnej „Vinci” z 2004 roku.