Autor: Maria Sorkowicz, Licencja: CC BY
Konkurencja jest
duża, ale my zdradzimy Wam sposób na pewny i szybki zarobek w branży magicznej.
Zainteresowani? Czytajcie dalej!
Najpopularniejszą
wróżką w Krakowie jest bez wątpienia Dzidzianna Solska. Od 30 lat wróży na Rynku
Głównym, a konkretniej – w Sukiennicach. Od kilku lat jest także obecna w
sieci. W Internecie można znaleźć jej zdjęcia, fanpage na Facebooku i nagrania udostępnione
na YouTube. Przyszłe klientki wróżki dyskutują z tymi, które wróżenie mają już
za sobą. Część pań chwali trafność przepowiedni Dzidzianny („mnie powiedziała,
ze będę w długoletnim związku i będzie więcej problemów niż szczęścia (prawda),
i że choroba zupełnie przewróci mi życie do góry nogami” – napisała wiosną 2013
internautka ellish), inne ostrzegają, że z trafnością są kłopoty (internautka
Suvia: „Znajoma ma do niej uraz, bo miała (według wróżby) rok temu zdać pewien
trudny egzamin, a do tej pory z nim walczy”). Czasem, żeby usłyszeć
przepowiednię, trzeba odstać swoje w kolejce („Miała swój kramik koło
sukiennic. Jadła parówki i popijała mlekiem. Dłuuga kolejka była” – wspomina
wizytę sprzed 10 lat wspomniana Suvia), ale bywa i tak, że to Dzidzianna czeka
na klientki.
Zagraniczne wróżby trafniejsze
Sama wróżka chwali
się trafnymi przepowiedniami – z jej fanpage wiem, że przepowiedziała atak na
World Trade Center. Bywa jednak i tak, że wróżce zdarzają się omyłki. W
rozmowie z Dominiką Wantuch, opublikowanej na portalu paranormalne.pl w 2010
roku, Dzidzianna stwierdziła, że wie na pewno „e trzeciej kadencji prezydent
Jacek Majchrowski już nie przejdzie”. 1 grudnia 2014 roku PKW ogłosiła, że Majchrowski w drugiej
turze pokonał kontrkandydata i po raz czwarty z rzędu został prezydentem
Krakowa.
Wywróż sobie sama
W Krakowie jest
wiele miejsc, w których można sprawdzić, co nasz czeka, ale przed wizytą warto
wpisać do wyszukiwarki hasło „wróżka w Krakowie”. Po co? Żeby przekonać się, że
z wróżbami bywa różnie. Na forum netkobiety.pl, w wątku „Wróżka – wierzyć czy
nie w jej przepowiednie” użytkowniczka tooskafkowa tak opisała spotkanie z
pewną jasnowidzącą: „wróżka w Krakowie powiedziała za 5 zł, że powie imię i
nazwisko mojego przyszłego męża. No to co mi tam, dałam jej (...).Powiedziała
tylko, że będzie miał imię i nazwisko na 5-6 liter”.
Z wpisów na forach
wynika, że o podobne sytuacje nietrudno. Może więc warto zainwestować w fachową
literaturę i samemu nauczyć się wróżyć? Książki, karty i inne niezbędne gadżety
można kupić w księgarni „CUD” (na krakowskim Małym Rynku), ale koszty
na pewno zwrócą się po kilku trafnych przepowiedniach.
Przepowiednia musi być prawdziwa
Z przewidywaniem
przyszłości jednak bywa różnie, więc jeśli początkowo nie będziecie odnosili sukcesów – nie martwcie się. Pokażemy Wam, jak napisać
horoskop, który sprawdzi się każdemu. Zacznijmy od małej zabawy.
Poniżej znajdziecie
kilka zdań. Przeczytajcie i zapiszcie numery tych, z którymi się zgadzacie:
Czasem podchodzisz
do siebie zbyt krytycznie.
Masz duże
możliwości, ale ciągle ich nie wykorzystujesz.
Na zewnątrz jesteś
opanowany i zdyscyplinowany, ale w rzeczywistości często czujesz się niepewnie
i się zamartwiasz.
Czasem masz
wątpliwości, czy twoje czyny lub decyzje były słuszne.
Lubisz myśleć
samodzielnie i nie przekonują cię pozbawione rozsądku argumenty innych.
Odkryłeś, że czasem
nie warto mówić innym zbyt wiele o sobie.
Czasem jesteś
towarzyski i chętnie spotykasz się z ludźmi, czasem wolisz zachować dystans.
Niektóre z twoich
marzeń i planów są nierealistyczne.
Większość zdań
opisuje właśnie Was? Podobnie myśleli studenci amerykańskiego psychologa Bertrama
Forera, którzy w 1948 roku wzięli udział w pewnym eksperymencie. Forerer
najpierw rozdał każdemu z nich testy osobowości, a później „unikalną analizę
osobowości”, opartą na wynikach testów. Studenci mieli ją przeczytać, a
następnie ocenić jej trafność w skali od 0 (nietrafiona) do 5 (większość się
zgadza). Średnia ocen wyniosła 4,26, co oznacza, że wielu studentów uznało
analizy osobowości badacza za wyjątkowo trafne. A dokładniej – za wyjątkowo
trafną.
Przełomowy tekst z kiosku
Okazało się, że
analiza była jedna. Każdy student otrzymał ten sam tekst, fragment horoskopu,
który Forerer kupił w kiosku. Wy także go przeczytaliście. To, co zaobserwował
psycholog, nazwano efektem horoskopowym. W skrócie: ludzie mogą uznać opis ich
własnej osobowości za wyjątkowo trafny, nawet jeśli będzie on jedynie opisem
ogólników, które odnoszą się do bardzo wielu osób. Przykład? Może punkt piąty:
„Lubisz myśleć samodzielnie i nie przekonują cię pozbawione rozsądku argumenty
innych”. Kto z nas nie chce tak o sobie myśleć? Dam sobie uciąć głowę, że wielu
Waszych przyszłych klientów chętnie zgodzi się z tym zdaniem.
Fot. Wikipedia, domena publiczna