Zapuść wąsy dla Adama!

Zapuść wąsy dla Adama!

Autor: Marlena Jałoszyńska, Licencja: CC BY-SA

Biało-czerwony śpiewający tłum, głośna muzyka i pozytywne emocje – wszystko to zobaczyć, usłyszeć i poczuć można niemal co roku w Zakopanem podczas zawodów w skokach narciarskich. Pod Wielką Krokiew ciągną zjednoczeni kibice liczący na kolejne zwycięstwo polskich skoczków. 

A zaczęło się przed czternastoma laty, kiedy to młody skoczek z Wisły – jako pierwszy Polak w historii – wygrał Turniej Czterech Skoczni. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie: osobowość Małysza oraz zdobywane złote medale i kryształowe kule sprawiły, że Polacy zaczęli żywo interesować się skokami narciarskimi. Euforia, która opanowała biało-czerwonych, doczekała się nawet specjalnego terminu: „małyszomania”.

Oprócz wzrostu zainteresowaniem gadżetami w narodowych barwach, układania przyśpiewek, szczerego kibicowania czy pożegnalnej akcji „Zapuść wąsy dla Adama Małysza” zjawisko to miało również bardziej trwałe skutki. Jednym z nich był rozwój zawodów w skokach narciarskich, organizowanych w Zakopanem już od lat osiemdziesiątych XX wieku. Impreza zyskała rangę wielkiego wydarzenia dopiero po roku 2002. Wówczas po raz pierwszy od wielu lat na podium stanął Polak – właśnie Adam Małysz. W ten styczniowy weekend pod Wielką Krokwią, wówczas nieogrodzoną i przygotowaną do przyjęcia 40 tys. kibiców, zgromadziło się ich ponad 70 tys.! Rok później, między innymi za sprawą zmiany koncepcji wizerunku imprezy, np. poprzez włączenie do niej muzyki, zyskała ona całkiem nową jakość. Od tego czasu na wzór zakopiańskich zawodów, na całym świecie podczas zawodów rozbrzmiewają energiczne dźwięki rozgrzewające skoczków i kibiców. Niepowtarzalna atmosfera sprawia, że to narciarskie widowisko co roku przyciąga do zimowej stolicy Polski kilkadziesiąt tysięcy osób. 

Gdy Małysz poinformował o zakończeniu swojej kariery, wydawało się, że będzie to również koniec zapału kibiców. Tymczasem sukcesy zaczęli odnosić inni skoczkowie: najpierw Piotr Żyła, a następnie Kamil Stoch, który w ubiegłym roku triumfował podczas Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Socjologowie wypowiadają się jednak zgodnie, że stochomania nam nie grozi.

Korzystałam z książki Małopolska. Czas ludzki oraz artykułów publikowanych na Wikipedii.
Fot. Piotr Drabik, Wikipedia, CC BY 2.0.