Małopolskie Dni Dziedzictwa Kulturowego w 2020 roku pod hasłem „Brzmi dobrze” przeniosły nas do świata muzyki – jej ścisły związek z architekturą znany jest przecież nie od dziś. Dzięki filmowym opowieściom mogliśmy odwiedzić dwanaście niezwykłych miejsc – od zabytków, które swoją architekturą ukazują napięcie między przestrzenią a wykonywaną w niej muzyką, po te, które przywołują historie twórców: kompozytorów i wirtuozów, wiejskich grajków i wyrafinowanych instrumentalistów, solistów i kapel.
Małopolska brzmi dobrze!
Wstęp
Obiekty na trasie:
Dwór Ignacego Paderewskiego w Kąśnej Dolnej
Naszą wycieczkę rozpoczynamy we wsi Kąśna Dolna, położonej malowniczo pośród pagórków Pogórza Ciężkowickiego, gdzie znajduje się klasycystyczny dworek, który w latach 1897–1903 należał do jednego z najsłynniejszych muzyków przełomu wieków – Ignacego Jana Paderewskiego. Budynek powstał w 1833 roku, kiedy właścicielem majątku był Paweł Gostkowski. Kilkadziesiąt lat później Stanisław Roszkowski, pełnomocnik Paderewskiego, zakupił posiadłość od Barbary z Gostkowskich Jordan-Stojowskiej. Majątek mistrza poza Kąśną Dolną obejmował również sąsiednie Przybyłów, Siekierczynę, Jamną i Bukowiec, w sumie 1146 hektarów i 80 arów.
Dworek przeszedł gruntowny remont. Wymienione zostały posadzki, dach, piece, wprowadzono oświetlenie elektryczne i doprowadzono linię telefoniczną. Zarówno dwór, jak i nowo wzniesione budynki gospodarskie zostały wyposażone w nowoczesną sieć wodociągową i kanalizacyjną. Powiększony do 16 hektarów park dworski z aleją lipową umilał wypoczynek mieszkańcom i gościom. Posiadłość była spełnieniem marzenia Paderewskiego o posiadaniu gospodarstwa w Polsce. Niestety, mimo poczynionych inwestycji i wielkich planów po pięciu latach kompozytor zdecydował się sprzedać majątek w Kąśnej. Niegospodarność i nieuczciwość kolejnych zarządców majątku doprowadziła do jego ogromnego deficytu i sprzedaży, oczywiście ze stratą. Paderewski nigdy już nie powrócił do pomysłu prowadzenia gospodarstwa w Polsce.
Kolejnymi właścicielami dóbr w Kąśnej stali się przyjaciele mistrza, Helena i Włodzimierz Kodrębscy. Po sprzedaży majątku w 1912 roku zabrali część wyposażenia dworu ze sobą, w tym fortepian Paderewskiego marki Petrof (który powrócił do Kąśnej w latach 80.). Majątek kupił od Kodrębskich ziemianin z Sanoka Stanisław Nowak, który zmarł w Kąśnej w 1919 roku. W 1945 roku nowe władze przejęły posiadłość od rodziny Nowaków. Budynki i park ulegały stopniowej dewastacji. W dworku mieściły się kolejno szkoła podstawowa, później rolnicza, a następnie magazyny. W latach 60. urządzono w nim i w wybudowanych na terenie parku domkach kempingowych ośrodek kolonijny. Wieloletnie działania Tarnowskiego Towarzystwa Muzycznego doprowadziły do objęcia ochroną dworu i parku w 1980 roku, a później do ich przejęcia. Od 2015 roku posiadłością zarządza Centrum Paderewskiego w Kąśnej Dolnej. Instytucja współprowadzona przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego organizuje szereg wydarzeń kulturalnych.
Aranżacja wnętrz dworu nawiązuje do czasów, kiedy mieszkał tu kompozytor. Wnętrza urządzone zostały zabytkowymi meblami pochodzącymi z Muzeum Narodowego w Warszawie. Znajdują się tu także eksponaty należące niegdyś do Paderewskiego, wśród nich neoklasycystyczne fotele, kufry podróżne czy wspomniany już fortepian marki Petrof. W gabinecie pana domu przechowywana jest część księgozbioru Paderewskiego, którego większość znajduje się w Ośrodku Dokumentacji Muzyki Polskiej przy Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W sąsiedztwie dworu znajduje się stodoła zaaranżowana w 2018 roku na salę koncertową. Budynek pochodzący z pierwszej połowy XX wieku wyróżnia doskonała akustyka. Przybywających tu gości wita pełen uroku 16-hektarowy park, a w nim staw z pomostem, aleja lipowa i kilkusetletnie dęby.
Synagoga w Bobowej
Ze świata muzyki klasycznej przenosimy się do niewielkiej Bobowej, w której jeszcze do II Wojny Światowej rozbrzmiewały dźwięki melodii chasydzkich – nigunów. Pierwsze wzmianki o bobowskich Żydach pochodzą już z XVI wieku, ale na stałe osiedlili się oni w mieście w 1732 roku. Sprowadził ich do Bobowej dziedzic Michał Jaworski, aby zaktywizować upadający w tej okolicy handel. Czterdzieści lat później stanowili już prężną gminę starozakonną. W połowie XVIII wieku gmina żydowska uzyskała zezwolenie na budowę synagogi, którą oddano do użytku w 1756 roku. Potężny pożar, który wybuchł w miasteczku w 1889 roku i zniszczył większość budynków, nie oszczędził również synagogi. Spłonął dach i drewniana część zachodnia, ale wnętrze szczęśliwie ocalało.
Z końcem XIX wieku Bobowa stała się jednym z najpotężniejszych ośrodków chasydzkich w Polsce. W 1893 roku przybył tu Szlomo ben Mejer Natan Halberstam, „pierwszy rebe z Bobowej”. Po jego śmierci cadykiem został jego syn Bencjon. Aktywny na polu społecznym i politycznym zasłynął także jako kompozytor nigunów. Ślub jego córki Nechemy Goldy (Chumci) z Mojżeszem Stemplem z krakowskiego Kazimierza w marcu 1931 roku przeszedł do historii. Na wesele przybyło w specjalnie na tę okazję podstawionych pociągach około 5 tysięcy Żydów. Zaraz po wybuchu wojny cadyk wyjechał do Lwowa, gdzie w 1941 roku został rozstrzelany wraz z częścią swojej rodziny. Ocalały syn Bencjona, Szlomo, po wojnie odbudował gminę bobowskich chasydów na nowojorskim Brooklynie.
Bobowska synagoga, w czasie okupacji zdewastowana, po wojnie została zaadaptowana na warsztaty tkackie miejscowej szkoły. Usunięto bimę, podwyższono podłogę i pobielono ściany z polichromiami. W 1993 roku synagogę przejęła Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie. Wyremontowana dzięki funduszom rabina Aschego Scharfa z Nowego Jorku, została uroczyście otwarta w lipcu 2003 roku, w kolejną rocznicę śmierci bobowskiego cadyka Halberstama.
Synagoga składa się z wysokiej sali modlitw oraz prostokątnej przybudówki od strony zachodniej, z otwartą galeryjką na słupach. Główna sala budynku została wzniesiona z kamienia. W drewnianej przybudówce mieści się przedsionek, a nad nim babiniec. Sklepienie kwadratowej sali modlitw wsparte jest na czterech słupach. Pomiędzy nimi dawniej stała bima – podwyższenie, na którym odczytywano fragmenty Tory. Na ścianie wschodniej zachowała się pochodząca z lat 1777–1778 stiukowa oprawa aron ha-kodesz (szafy ołtarzowej), w której przechowywano zwoje Tory. Bogato polichromowana, ozdobiona motywami roślinnymi i zwierzęcymi, jest jedną z najwspanialszych w Polsce. Na pozostałych ścianach widoczna jest odsłonięta spod pobiały dekoracja malarska przedstawiająca Jerozolimę oraz instrumenty muzyczne.
Dziś Bobowa stanowi cel pielgrzymek chasydów z całego świata. Synagoga służy jako miejsce kultu przybywającym tu Żydom i jest udostępniana zwiedzającym.
Kolegiata Bożego Ciała w Bieczu
Ostatnim punktem na trasie naszej wycieczki jest Biecz – dziś urocze miasteczko na południowo-wschodnim krańcu Małopolski. W okresie średniowiecza i renesansu jeden z większych ośrodków miejskich, strzegący jako forteca południowych granic Polski. To prawdziwy raj dla miłośników dawnej architektury, ale nie tylko. W Bieczu bowiem znajdziemy skarby świadczące o rozwijającej się tu prężnie od stuleci kulturze muzycznej.
Kolegiata Bożego Ciała, zaliczana do najcenniejszych zabytków architektury sakralnej w Polsce, to najbardziej okazała budowla w Bieczu. Jej widoczna z daleka monumentalna bryła zachwyca rozmachem i harmonią stylu gotyckiego. Kościół przetrwał do czasów dzisiejszych bez większych zmian architektonicznych. Wybudowany został z czerwonej cegły, a w częściach konstrukcyjnych i dekoracyjnych – z użyciem piaskowca. Obok świątyni znajduje się dzwonnica z XV wieku, która pełniła funkcję baszty obronnej – zwano ją rzeźnicką, ponieważ w razie zagrożenia bronił jej cech rzeźników. Dzwonnica łączy się z neogotycką kaplicą św. Barbary oraz starą plebanią, której jedna ze ścian jest częścią dawnego muru obronnego miasta.
Kolegiata biecka powstawała etapami przez kilkadziesiąt lat – w wiekach XV i XVI. Jej najstarszą częścią jest prezbiterium, do którego w 1905 roku polichromię wykonał Włodzimierz Tetmajer. Dekoracja przedstawia władców polskich oraz Marcina Kromera, najbardziej znanego bieczanina, biskupa, dyplomatę, pisarza i sekretarza królewskiego. W centralnej części późnorenesansowego ołtarza głównego znajduje się znakomite dzieło nieznanego autora. Obraz Zdjęcie z krzyża najprawdopodobniej pochodzi z kręgu malarstwa włoskiego i przypisywany jest warsztatowi Michała Anioła.
W wyraźnym kontraście do przepychu prezbiterium pozostaje dalsza część kościoła. Surowa biel ścian, wysokie sklepienia naw, wsparte na masywnych kolumnach, potęgują wrażenie ogromu wnętrza. Trwałe ślady w wystroju kościoła pozostawiły tu style trzech epok: gotyku, renesansu i baroku. To współistnienie różnych estetyk widać między innymi w zdobnictwie poszczególnych elementów wyposażenia wnętrza, na przykład w zdobionych ławach – stallach. Te najstarsze, późnogotyckie i renesansowe, znajdują się przy wejściu głównym pod chórem, późniejsze, XVII-wieczne – ciągną się wzdłuż bocznych ścian prezbiterium.
Po obu bokach kościoła umieszczone są symetrycznie po cztery kaplice. Ich fundatorami byli przeważnie możni rajcy oraz cechy miejskie. Stąd w bieckiej świątyni swoje kaplice mają zarówno zamożne rody (Kromerowie, Sułowscy, Ligęzowie, Wielkopolscy), jak i cechy rzemieślnicze (tkacze, stolarze, szewcy, piekarze). Tuż przy ścianie prezbiterium znajdują się dwa nagrobki renesansowe, również świadczące o zamożności i pozycji tutejszych rodów. Pierwszy nagrobek należy do Piotra Sułowskiego, sędziego grodzkiego, drugi do Mikołaja Ligęzy, kasztelana i starosty bieckiego.
Kolegiata skrywa jeszcze jeden skarb. W prezbiterium zaraz za ciągiem ozdobnych stalli znajduje się drewniany pulpit muzyczny z 1633 roku. Ufundowany został przez mieszczan bieckich dla istniejącego na terenie miasta bractwa muzycznego. Ozdobiony płaskorzeźbami przedstawiającymi muzykantów w strojach i z instrumentami z epoki, służył do podtrzymywania ksiąg dla chóru.
Dom z Basztą w Bieczu
Dom Barianów-Rokickich (Dom z Basztą), tzw. Stara Apteka, stoi przy ulicy Węgierskiej, w sąsiedztwie okazałej Kolegiaty Bożego Ciała. Kamienica przylega do baszty obronnej z XIV wieku, połączonej z systemem murów obronnych, które wzmacniały średniowieczny system fortyfikacyjny Biecza. Baszta zwana jest też rajcowską, ponieważ to rajcowie bieccy zobowiązani byli do jej obrony w razie zagrożenia z zewnątrz.
Dwukondygnacyjną kamieniczkę w ciągu wieków kilkakrotnie przebudowywano. Od początku miała charakter obronny, o czym świadczą otwory strzelnicze w zachodniej części strychu. Budynek jest zwieńczony renesansową attyką (odbudowaną podczas remontu w XX wieku) i nakryty wklęsłym dachem – jego połacie nachylone są do wewnątrz budynku, a woda odprowadzana specjalnym systemem rynien. W Domu z Basztą zachowały się renesansowe nadproża i pierwotny układ pomieszczeń na różnych poziomach.
Dom wybudowany został w 1523 roku. W dwadzieścia cztery lata później Barbara Uździeniczka sprzedała go Marcinowi Barianowi-Rokickiemu – aptekarzowi, rajcy i burmistrzowi Biecza. Najpierw on sam, a później członkowie jego rodziny prowadzili tu aptekę. W 1683 roku budynek wraz z apteką przeszedł na własność Mikołaja Akierbama, męża Katarzyny Rokickiej (praprawnuczki Marcina). Pod koniec XVII wieku Starą Aptekę kupił starosta libuski Jan Rey z Nagłowic i budynek przestał pełnić rolę apteki. W kolejnych wiekach właściciele kamienicy zmieniali się kilkakrotnie. W 1963 roku Dom z basztą został wykupiony przez władze miejskie Biecza i przeszedł na własność miasta.
Po trwających ponad 10 lat pracach renowacyjno-konserwatorskich według projektu Andrzeja Krzyżanowskiego, w 1978 roku nastąpiło otwarcie Domu z Basztą jako obiektu muzealnego. W ramach remontu przywrócono kamienicy oryginalny, renesansowy wygląd. We wnętrzach urządzono wystawę związaną z aptekarstwem, na którą składają się eksponaty pozyskane w ramach prac archeologicznych. Ponadto ekspozycję wzbogaciły okazy z bieckiej apteki Fusków i apteki w Brzostku, w której pracował Ignacy Łukasiewicz. W kamienicy urządzona została także wystawa poświęcona tradycjom muzycznym Biecza i regionu. Natomiast na pięciu poziomach baszty rajcowskiej prezentowane są wyroby dawnych rzemiosł bieckich.
Dom z Basztą jest jednym z oddziałów Muzeum Ziemi Bieckiej – obok Kromerówki, Baszty kowalskiej oraz Turmy pod wieżą ratuszową.