Czy Włóczykij miał rację, mówiąc, że „w zimie człowiek robi się strasznie stary”? Miał – postać Włóczykija stworzyła kobieta, która całe życie spędziła w Skandynawii. Muminki przewidująco zapadały w sen zimowy, ludzie muszą jakoś żyć.
Istnieje skuteczne antidotum na zimowe malkontenctwo – ubrać się właściwie i wyjechać poza miasto, bez względu na pogodę (z perspektywy wnętrza domu, z drugiej strony szyby, zawsze wydaje się gorzej).
Na hasło „Spytkowice” na ogół pada pytanie: „które?”. Tak, w Małopolsce są dwie wsie o tej nazwie, w powiecie nowotarskim i wadowickim, ale tylko w Spytkowicach nowotarskich jest możliwość uprawiania sportów zimowych.
Nie jest to może imponujący resort narciarski, ale ma kilka niezaprzeczalnych zalet: odległość od Krakowa (80 kilometrów), duży parking, dobrą infrastrukturę (w tym szkółkę narciarską, serwis i wypożyczalnię), świetne warunki pogodowe. Ponieważ Dolina Orawska jest naturalnym korytarzem powietrznym pomiędzy Tatrami a Beskidami, miejscowi mawiają, że zima je tu tyngá, zámiety, wielgie śniegi, fujawica. Pobliska Jabłonka to małopolski biegun zimna – temperatura potrafi spaść grubo poniżej minus 30 stopni Celsjusza.
Amatorów desek (snowboardzistów) i żaluzji (narciarzy) na mniej więcej 760 metrów n.p.m. wwozi 4-osobowa kanapa, do dyspozycji są też krótsze orczyki i taśma. Na mapie ośrodka oznaczono cztery niebieskie trasy, ale najczęściej korzysta się z „jedynki”. Stok jest nie za długi, łagodnie nachylony, szeroki, naśnieżany, wieczorem oświetlony, z „oślą łączką” poza główną trasą. Idealny na rozruszanie się przed sezonem (wówczas warto przyjechać wcześnie rano lub późno wieczorem i cieszyć się przestrzenią, bo koło południa rozpoczyna się inwazja tzw. „biedronek”) lub na naukę (którą najlepiej zaczynać właśnie w wieku „biedronek”). Przy dużej ilości naturalnego śniegu miłośnicy nart biegowych mają do dyspozycji świetną trasę dla średniozaawansowanych, prowadzącą grzbietem góry.
Jedno z podstawowych przykazań narciarzy i snowboardzistów – nawadnianie – można zrealizować zarówno na górze, jak i na dole. A gdyby ktoś czuł potrzebę potężnego nawadniania również od zewnątrz, może skorzystać z ogólnodostępnego basenu hotelowego – rzut śnieżką od wyciągu.