Zasadniczo szlak WTR prowadzi dalej północną stroną Wisły, ale znów nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na chwilę wrócić na stronę południową i zajrzeć do wsi Spytkowice. Jeśli jesteście miłośnikami historycznych budynków, to warto. Do Spytkowic trzeba przeprawić się promem w miejscowości Podłęże. Po zwiedzaniu i regeneracji możemy wsiąść w pociąg powrotny, jeśli poczujemy, że pokonany dystans jest dla nas satysfakcjonujący. Największą atrakcją w Spytkowicach jest zamek. Powstanie pierwszej warowni w tym miejscu datowane jest na drugą połowę XV wieku. Została jednak ona zniszczona, a w I połowie XVI wieku kasztelan sądecki Wawrzyniec Myszkowski zbudował zamek łączący cechy gotyku i renesansu, ale w efekcie każdej kolejnej przebudowy warownia zmieniała swój charakter. Dziś w budynku mieści się Ekspozytura Archiwum Narodowego w Krakowie. Przechowywane są tu akta Urzędu Miasta Krakowa i niektórych oddziałów regionalnych. Z tego powodu niestety do środka wejść nie można, ale nic ni stoi na przeszkodzie, by zwiedzić teren wokół zamku oraz przyjrzeć jego formie z zewnątrz.