Wstęp
Zamek w Melsztynie
W drugiej połowie trasy rzeka przepływa w pobliżu wzgórza, na którym stała kiedyś całkiem spora warownia. Melsztyn był jednym z większych zamków nad brzegami Dunajca. Jego pozostałości, a więc okazałą basztę, możemy podziwiać na horyzoncie w trakcie spływu.
Nazwa zamku, jak i samej miejscowości, pochodzi prawdopodobnie od młynów zlokalizowanych w okolicy. Der Mühlstein z języka niemieckiego oznacza kamień młyński i stąd zapewne pochodzi spolszczona nazwa Melsztyn. Wokół zamku narosło sporo legend (zainteresowanych odsyłamy na stronę internetową wsi). Ze źródeł pisanych można dowiedzieć się, że na początku zamek pełnił funkcję rezydencji rycerskiej rodu Melsztyńskich, później został rozbudowany do czterech kondygnacji, pełniąc funkcje obronne i mieszkalne. Był ogrodzony, a brama wjazdowa znajdowała się w północno-wschodniej części warowni. Od XVI wieku zamek przechodził przez ręce kolejnych rodów: w 1511 wykupili go Jordanowie, a w 1601 Tarłowie. Ostatnimi właścicielami od połowy XVIII wieku byli Lanckorońscy. Jednak w 1771 roku zamek został zajęty najpierw przez konfederatów barskich, a potem przez wojska rosyjskie, które spaliły twierdzę, w związku z czym jeszcze do niedawna można było oglądać jedynie ruiny zachodniej wieży.
Aktualnie zamek został częściowo zrekonstruowany i odbudowany, więc jeśli na spływ wybraliście się samochodem, to zdecydowanie warto w drodze powrotnej wstąpić na wzgórze Zamczysko nad Dunajcem we wsi Melsztyn. Parking samochodowy położony jest praktycznie pod zamkiem, więc po krótkim spacerze można podziwiać przepiękną panoramę doliny Dunajca z górnej kondygnacji budowli. Obiekt można zwiedzać za darmo, a z góry jak na dłoni widać całą trasę, którą pokonuje się kajakiem.