Wstęp
Wisła
Stoimy nad najdłuższą rzeką Polski, a jednocześnie, co ciekawe, najdłuższą rzeką uchodzącą do Bałtyku. Tu zawsze, o każdej porze roku, możemy zaobserwować sporo ptaków. Jedne gnieżdżą się przy jej brzegach, inne szukają w niej pożywienia. Są też takie, które tu zimują, i takie, co wykorzystują rzekę jako swoisty korytarz przelotowy podczas migracji. Częstymi i łatwymi do zaobserwowania gośćmi są tu łabędzie nieme. To najliczniejsze i najlepiej znane łabędzie z długą, często wdzięcznie wygiętą szyją i czerwonym dziobem z czarnym zgrubieniem u nasady. Nie wszyscy wiedzą, że łabędzie stają się białe, kiedy dorosną. Młode są szarobrązowe ‒ i stąd baśń Hansa Christiana Andersena o brzydkim kaczątku. Kolorystycznym przeciwieństwem śnieżnobiałego łabędzia jest ciemno ubarwiony kormoran. Lubi on przesiadywać na wystających z wody gałęziach czy kamieniach, często w wyprostowanej pozycji i z rozpostartymi skrzydłami. Możemy go z łatwością zaobserwować, gdy przelatuje wzdłuż rzeki. Bez trudu rozpoznamy też najpospolitszy u nas gatunek mewy: śmieszkę. Jest stosunkowo niewielka, z czarną głową w okresie godowym i ciemną kropką za okiem przez resztę roku. Niezależnie od tego, jakie ptaki uda nam się zobaczyć nad Wisłą, możemy być prawie pewni, że usłyszymy charakterystyczny krzyk bażanta, bo sporo tych ptaków zamieszkuje okoliczne łąki i pola.
Trasa: tą samą ścieżką wracamy do ul. Longinusa Podbipięty, skręcamy nią w lewo, po kilkuset metrach docieramy do Lasu Mogilskiego