Wstęp
Salon i piwnica. Pałac pod Baranami
W pałacu Pod Baranami, mieszczącym się w narożniku Rynku Głównego i ulicy św. Anny, często można było zobaczyć występującego w sztukach teatralnych samego właściciela domu, hrabiego Artura Potockiego, syna Jana, autora słynnej powieści Rękopis znaleziony w Saragossie. Zamiłowanie do teatru Artur odziedziczył jednak po babce, Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej, kobiecie, która niewątpliwie należała do grona najciekawszych postaci epoki oświecenia. Piekielnie inteligentna, piękna, bajecznie bogata i wpływowa, pozostawała dla Artura niesłabnącym autorytetem w wielu dziedzinach, szczególnie, że nigdy nie szczędziła mu – lekkoduchowi w sprawach finansowych – hojnego wsparcia. To Lubomirska położyła kamień węgielny pod budowę Teatru Narodowego w Warszawie i to ona wystawiała sztuki swojego zięcia Jana w urządzonym przez siebie teatrze amatorskim w Łańcucie. Jej najmłodsza córka, Julia, matka Artura, podobno „skończona piękność”, grywała w teatrze dworskim w Łazienkach, w Pomarańczarni. Występowała między innymi w sztuce Henryk VI na łowach.
A Artur? Ojca znał jedynie z korespondencji, matka osierociła go w wieku 7 lat. Najbliższego przyjaciela miał w bracie Alfredzie, który z rodziną osiadł w Łańcucie. Artur po służbie u boku Józefa Poniatowskiego (podczas napoleońskiej kampanii moskiewskiej) i po burzliwej historii miłosnej z Teofilą Radziwiłłową, ożenił się z Zofią z Branickich. Wkrótce po ślubie zakupili w Krakowie pałac Pod Baranami, w którym z przerwami Artur spędził ostatnie dziesięć lat życia. W 1823 roku mocno zdezelowany pałac został odremontowany i zaraz zaczęło się w nim tworzyć bujne życie towarzyskie właśnie za przyczyną Artura. Wydawano wspaniałe bale, grano w bilard i karty, niemal codziennie wydawano obiady. Barany nadawały ton w towarzystwie, bo Artur lubił się sam bawić i lubił też bawić innych. Dlatego może tyle zadowolenia dawały mu występy na deskach własnego teatru. Wystąpił na przykład w La Révolte, szaradzie własnego autorstwa, gdzie zagrał rolę karcianego oszusta, Henryka Lubomirskiego. W 1826 roku Artur napisał i zagrał w La manie des proverbes, komedii, którą grano najpierw Pod Baranami, a później z dużym sukcesem na innych amatorskich scenach u rodziny i przyjaciół. Artur miał też na koncie romans historyczny Marina Mniszech, który oparł na motywach autobiograficznych.
Choć po II wojnie światowej pałac przestał być własnością Potockich, a stał się w 1947 roku Wojewódzkim Domem Kultury Robotniczej, to już w 1956 roku w podziemiach budynku wyrosła nowa scena, kabaret Piwnica pod Baranami. I szczęśliwie już od 65 lat bawi swoją publiczność, jak niegdyś robił to Artur.