
Przeginia Duchowna – Kajasówka (5 km)
Za remizą OSP i charakterystyczną drewnianą chatą skręcamy w prawo i po chwili znów w prawo. Docieramy do podnóża Kajasówki, rezerwatu przyrody nieożywionej (murawy kserotermiczne), stanowiącego wyjątkowy przykład zrębu tektonicznego zbudowanego z wapieni jurajskich i pokrytego lasem sosnowym oraz grądem. Występują tu liczne gatunki roślin oraz zwierząt (w tym rzadkie motyle). Przez ten założony w 1962 roku rezerwat wiodą ścieżki dydaktyczne – jedna zboczem północnym, łagodniejszym i całkowicie zalesionym, druga wschodnim, ostro opadającym skalistymi urwiskami. Finałowa wspinaczka na najwyższy punkt masywu, szczyt Bustryk (320 m n.p.m.), to najtrudniejszy moment tego etapu. Trasa nie jest idealna do jazdy rowerem, wiedzie bardzo wąską i krętą ścieżynką wśród krzewów z wystającymi korzeniami i gałęziami, wapiennymi głazami i tysiącami szyszek. Przez większość czasu dróżka wznosi się pionowymi podjazdami. Ostatnia faza jest nieco łagodniejsza. Dukt wije się przez las sosnowy i po chwili wyprowadza nas na odsłonięty szczyt wzgórza (ławeczki i tablice informacyjne), skąd roztaczają się przepiękne widoki na górę Chełm nad Czernichowem (na bliższym planie) oraz na Beskidy z Babią Górą oraz Pilskiem (na dalszym). Patrząc na wschód, dostrzeżemy Las Wolski z klasztorem kamedulskim oraz zarysy krakowskich osiedli.
Wysadzana kamieniami ścieżka prowadzi samym skrajem wzniesienia, przenosząc się raz na lewą, raz na prawą stronę grzbietu. Po osiągnięciu szczytu ze starą wieżą triangulacyjną zaczyna gwałtownie opadać (ostry i niebezpieczny zjazd) i po paru minutach przedzierania się przez las docieramy do rozwidlenia przy Jaskini Przegińskiej. Możemy tu zostawić rower i bardzo stromym, niezabezpieczonym zejściem wzdłuż niebieskiej ścieżki dydaktycznej zsunąć się wśród skał w stronę otworu wejściowego jaskini (piękne widoki), następnie wczołgać się do środka. Wąski korytarz ma nieco ponad dziesięć metrów długości. Miejscami trzeba poruszać się na kolanach (zalecana szczególna ostrożność!). W końcu docieramy do położonego nieco wyżej wyjścia. Teraz musimy wspiąć się bardzo stromym i obsypującym się zboczem do lasu, gdzie czeka na nas rower. Dalej, aż do podnóża Kajasówki, seria zjazdów (kręta droga, miejscami duża ekspozycja, trzeba uważać!). Odbijająca w lewo polna ścieżka doprowadzi nas do Czułówka (można wybrać drogę wśród pól do centrum wsi), jadąc zaś w prawo, po kilku minutach dostaniemy się do Nowej Wsi Szlacheckiej. W obu miejscowościach możemy wsiąść z rowerem do autobusu strefowego MPK. Jeśli chcemy wracać do Krakowa na dwóch kółkach (ok. 30‒35 km), proponuję trasę z Czułówka do Czułowa (atrakcyjna panorama Kajasówki, podjazd), następnie przez Mników (można zawadzić o Dolinę Mnikowską), Cholerzyn, Budzyń, Kryspinów i szlakiem pieszym do krakowskiego już Zakamycza, skąd przez Chełm i Wolę Justowską dotrzemy do centrum miasta.