Wstęp
Las na ścieżce przyrodniczej Kiczera
Zanim wejdziemy do lasu na dobre, powędrujemy przez chwilę przez zarośla tarniny i niższe krzewy, a następnie przez gęste młodniki. Gdzieniegdzie pojawią się też niewielkie polany. Ta różnorodność gatunków, wieku i skupisk roślinności na obrzeżu lasu mocno kontrastuje z tym, co zobaczymy w jego wnętrzu. Typowe dla tych okolic buczyny tworzą zwarty okap, ocieniając wszystko, co znajduje się poniżej. Jest tam zbyt ciemno, aby rozwinęła się bujna roślinność. Wędrując lasem bukowym, mamy wokół siebie sporo przestrzeni, a nawet w słoneczny dzień panuje tam przyjemny półmrok. Obrzeża lasu to natomiast eksplozja gatunków, w tym także tych zadziwiających. Można tutaj spotkać duże obszary porośnięte przez dorosłe już sosny. Jest to gatunek nizinny, w związku z czym jego obecność w takiej ilości w górach powinna budzić zastanowienie. To wynik planowej akcji zalesiania otwartych przestrzeni, które pozostały po wysiedleniach Łemków. Dokonywano tego poprzez sadzenie sosny, która jest gatunkiem światłożądnym i na otwartym terenie radzi sobie znacznie lepiej niż tworzące tutejsze lasy buki czy jodły. Te gatunki z kolei zaczęto sadzić dopiero po kilkudziesięciu latach, kiedy sosnowe gałęzie ocieniły ziemię, a korzenie przebiły warstwy płużne. Odtworzenie lasu właściwego dla tego miejsca ciągle trwa, a wędrując po zwartych sośninach, można napotkać chociażby stare osełki do kos. Teraz już jednak się tutaj nie przydadzą.