Wstęp
Klon
Bulwar. Będąc w Krakowie dłużej niż kilka godzin, wypada zajrzeć na Kazimierz. To część Krakowa gęsto zabudowana, zatłoczona i głośna. Oddech złapać można nad Wisłą. Na wysokości dawnego hotelu Forum, tuż ponad bulwarem, znajduje się szeroki pas zieleni z trawnikami, ciekawymi drzewami i placami zabaw. Najmniej chyba uczęszczaną ścieżką, o dziwo, jest ta najciekawsza, wiodąca w cieniu alei klonów zwyczajnych (Acer platanoides). Spod konarów drzew, stojąc w głębokim cieniu, możemy obserwować rzekę i wielkie płachty reklam na przeciwległym brzegu. Drzewa w tym miejscu są w świetnej kondycji, dobrze zniosły suszę roku 2018 (wystarczy przejść kilkaset metrów dalej w stronę mostu Piłsudskiego, by zobaczyć trupy licznych klonów) i tylko ciasno im w podłożu – są szczelnie oblane asfaltem, który bulgocze pod naporem korzeni. Klon zwyczajny podobny jest do klonu jawora (Acer pseudoplatanus), ale liście ma ostro klapowane, jawor zaś bardziej obłe. Jawory o większych rozmiarach poznać też łatwo po odpadającej płatami korze, nadającej pniom charakterystyczny, pstrokaty wygląd.