Wstęp
Kapliczka – Latarnia umarłych w parku Krakowskim
W części parku Krakowskiego, nieopodal placu Inwalidów, znajduje się ostatni obiekt na trasie naszego spaceru. Latarnia umarłych, bo o niej tu mowa, to forma kapliczki, na której szczycie przewidziano miejsce na źródło światła. Tego typu konstrukcje miały wskazywać drogę przechodniom i wędrowcom (ta, o której mówimy, mogła kierować do pałacu królewskiego w Łobzowie ‒ znajdującą się w jego pobliżu kapliczkę mijaliśmy w punkcie trzecim). Czasem oznaczano nimi przestrzenie wyjątkowe, naznaczone śmiercią – pojawiały się w okolicach szpitali, przytułków, cmentarzy lub miejsc niebezpiecznych. Mogły też sugerować siedliska czarownic, demonów i szatanów. Światło, znane ze swoich właściwości ochronnych, miało pomagać zabłąkanym wędrowcom.
Na każdej z czterech ścian kapliczki widnieją płaskorzeźby świętych, a na szczycie umieszczona została rzeźba Jezusa Frasobliwego. Często takie postaci w symboliczny sposób opowiadały historie okolicy (tak jak przykład Jan Nepomucen), a czasem miały po prostu roztaczać opiekę nad wędrowcami (stąd tutaj postać św. Krzysztofa – patrona kierowców, przewoźników i miast położonych nad rzekami) lub mówić o osobach kapliczkę wznoszących – św. Szczepan, który zmarł męczeńsko przez ukamieniowanie, stał się patronem kamieniarzy. Poza tym znajdziemy tu również św. Barbarę, św. Floriana, św. Katarzynę i Jana Nepomucena.
Dawniej kapliczki ściśle wiązały się z przestrzenią, opowiadając historie pobliskich miast i wsi. Ich symbolika była wówczas dal ludzi dużo bardziej czytelna. Warto się za nimi rozglądać ‒ niektóre skrywają legendy o spełnionej miłości, inne o tragicznych przestępstwach, a jeszcze inne wskazują legendarne miejsca. Wszystkie jednak bez wątpienia mają swoje własne, niepowtarzalne historie, które warto odkryć.