Gdy przebywamy w Dolinie Mosornego Potoku, warto zajrzeć do jednego z największych przysiółków Zawoi – Mosornego. Nazwa Mosorne, jak wiele innych określeń używanych w Beskidach, ma pasterski rodowód. Mosorami nazywano w okolicy drewniane czerpaki (naczynia) wykonywane z tzw. samorodków. Podczas spaceru wśród współczesnych już zabudowań możemy natknąć się na uroczą drewnianą kaplicę pw. Matki Bożej Anielskiej. Sporych rozmiarów kaplica zbudowana została na początku XX wieku przez mieszkającego tu Wojciecha Trybałę. Jej budowniczy jako cieśla i stolarz nadał jej kształt niewielkiego domku, a front przyozdobił bogatą snycerką, inspirowaną lokalnym wzornictwem. Przy wejściu prowadzącym do kaplicy w dwóch symetrycznych wnękach po bokach oraz nad samym wejściem znajdują się drewniane rzeźby z 1773 roku, przeniesione tu z kościoła pw. św. Klemensa Papieża i Męczennika w Zawoi.