Zamysł tworzenia parków narodowych na terenie Polski sięga drugiej połowy XIX wieku, kiedy to dostrzeżono konieczność ochrony tatrzańskiej przyrody. W Tatrach rozwijał się wówczas przemysł górniczy i hutniczy, wydobywano i wytapiano rudę żelaza. Do opalania pieców używano drzew z pobliskich lasów. Złoża jednak zaczęły się wyczerpywać. Kiedy wydobycie i przerób rudy przestał być opłacalny, wygaszono piece.

Co ciekawe, z żelaza tatrzańskiego wybudowano w połowie XIX wieku pierwszy most żelazny na Wiśle w Krakowie, łączący miasto z Podgórzem. W dobrach tatrzańskich nastali nowi właściciele, którzy założyli tartak i papiernię. Okazało się jednak, że interes nie był najlepszy. Lasy zostały zniszczone, właściciel zbankrutował, a Tatry potrzebowały troskliwego gospodarza. Towarzystwo Ochrony Tatr Polskich, założone z inicjatywy Towarzystwa Tatrzańskiego, zbierało fundusze na wykup Tatr na rzecz przyszłego parku narodowego. Nie udało się zebrać wystarczających środków. Na szczęście hrabia Władysław Zamoyski, wielki społecznik i patriota, w 1889 roku wykupił za własne pieniądze na licytacji zdegradowane dobra tatrzańskie po ostatnich tatrzańskich przedsiębiorcach – Ludwigu Eichbornie i jego zięciu Magnusie Peltzu – i rozpoczął odbudowę zniszczonych lasów tatrzańskich.

Na początku XX wieku walka o park narodowy w Tatrach trwała. Wielkim orędownikiem ochrony przyrody w Tatrach był Jan Gwalbert Pawlikowski, jeden z głównych ideologów Towarzystwa Tatrzańskiego, prekursor ruchu ochrony przyrody w Polsce, współautor pierwszej ustawy o ochronie przyrody z 1934 roku. Projekty ochrony przyrody inicjowane dzięki staraniom Towarzystwa Tatrzańskiego skupiały się na tworzeniu rezerwatów przyrody i podwalin projektów parków narodowych na terenie dzisiejszej Małopolski. Parki narodowe planowano nie
tylko w Tatrach, ale także na Babiej Górze, w Gorcach i w Pieninach.

W 1929 roku Sekcja Ochrony Tatr została przekształcona w Sekcję Ochrony Gór, której celem było prowadzenie i wspomaganie działań ochronnych, m.in poprzez wykup obszarów górskich pod planowane tereny chronione i odkupywanie od górali ich udziałów. Na terenie prywatnych dóbr hr. Ludwika Wodzickiego w Gorcach utworzono rezerwat im. Władysława Orkana. Został on powiększony i reaktywowany w latach sześćdziesiątych XX wieku jako rezerwat „Turbacz” im. W. Orkana. Gorczański Park Narodowy, obejmujący także ten rezerwat, ustanowiono dopiero w 1981 roku. Na Babiej Górze natomiast wprowadzono gospodarkę ochronną, nadzorowaną przez Polską Akademię Umiejętności. W 1933 roku PAU utworzyła tam park narodowy. Babiogórski Park Narodowy został powołany w 1954 roku. Warto podkreślić, że jako pierwszy w Polsce – 23 maja 1932 roku – utworzono Park Narodowy w Pieninach[1], reaktywowany po II wojnie światowej dopiero w 1954 roku.

Małopolska to nie tylko górskie parki narodowe. Najmniejszy z istniejących to Ojcowski Park Narodowy. Został utworzony w 1956 roku, jako szósty w Polsce, choć starania o ochronę Dolin Prądnika i Sąspowskiej czyniono już w latach dwudziestych XX wieku, wtedy też pod kierunkiem prof. Władysława Szafera powstał projekt utworzenia tam rezerwatu.

Zabiegi o ustanowienie parków narodowych mają długą historię, jednak dopiero na mocy pierwszej powojennej ustawy o ochronie przyrody z 1949 roku w całej Polsce utworzono aż szesnaście parków narodowych i przygotowano plany dwóch następnych.

Obecnie w Polsce istnieją dwadzieścia trzy parki narodowe, które zajmują ok. 1% powierzchni kraju. Na terenie Małopolski znajduje się ich, wraz z siedzibami dyrekcji, aż pięć: Tatrzański, Babiogórski, Pieniński, Gorczański i Ojcowski. Zajmują 2,5% powierzchni województwa[2]. Jeden z najmłodszych parków narodowych, utworzony w 1995 roku – Magurski – leży na terenie dwóch województw: podkarpackiego i małopolskiego. Zdecydowana większość jego obszaru, bo aż 90%, to teren województwa podkarpackiego; pozostała część, północnozachodni fragment Parku, należy do województwa małopolskiego.

Park narodowy, w świetle definicji z Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody, jest obszarem wyróżniającym się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, społecznymi, kulturowymi i edukacyjnymi, o powierzchni nie mniejszej niż 1000 ha, na którym ochronie podlega cała przyroda oraz walory krajobrazowe. Tworzy się go, by zachować różnorodność biologiczną, zasoby, twory i składniki przyrody nieożywionej oraz walory krajobrazowe. Ma on także na celu przywrócenie właściwego stanu zasobów i składników przyrody, a także odtworzenie zniekształconych siedlisk przyrodniczych, roślin, zwierząt lub grzybów.

Zgodnie z obowiązującym prawodawstwem, podstawą do tworzenia nowych parków narodowych jest Krajowa strategia ochrony i zrównoważonego użytkowania różnorodności biologicznej. Projekt powołania parku narodowego jest uzgadniany z właściwymi miejscowo organami uchwałodawczymi jednostek samorządu terytorialnego, czyli radami gmin, na terenie których planowane jest utworzenie parku, a następnie projekt ten jest przedkładany organizacjom pozarządowym do zaopiniowania. Uzgodnienie, w przeciwieństwie do opinii, jest wiążącą formą wyrażenia stanowiska. Jeśli konsultacje z samorządami są pomyślne, Rada Ministrów wydaje rozporządzenie, określające nazwę, obszar, przebieg granicy, otulinę i nieruchomości Skarbu Państwa nieprzechodzące w trwały zarząd parku narodowego. Tego samego trybu wymaga zmiana granic parku lub jego likwidacja, choć ta jest możliwa tylko w przypadku bezpowrotnej utraty wartości przyrodniczych i kulturowych na jego obszarze.

Proces tworzenia parków narodowych jest złożony i kosztowny, ogromne koszty  generuje także utrzymanie istniejącego parku narodowego. Obecnie nie planuje się tworzenia na terenie Małopolski kolejnych parków narodowych, nie zgłaszają także takich wniosków środowiska zaangażowane ekologicznie. Istniejące obok parków narodowych inne formy ochrony przyrody wydają się właściwie zabezpieczać bioróżnorodność. Warto podkreślić, że Małopolska ma również bogatą sieć parków krajobrazowych, w których reżim ochronny jest nieco mniejszy, a turystycznie są miejscami zdecydowanie wartymi odwiedzenia.

W projekcie Programu ochrony i zrównoważonego użytkowania różnorodności biologicznej oraz Plan działań na lata 2014–2020, który jest podstawowym dokumentem w zakresie planów tworzenia lub powiększania obszarów chronionych, zapisano koncepcję powiększenia Babiogórskiego Parku Narodowego. Ponieważ do tej pory nie udało się zrealizować planów na lata 2007–2013, trudno jest przewidzieć, czy aktualne plany mają szansę realizacji. Nie pomaga w tym na pewno możliwość blokowania tych inicjatyw przez samorządy. Kluczowym zagadnieniem jest więc wprowadzenie zmian w prawie, choć znalezienie konsensusu wymaga jeszcze sporo pracy i dobrej woli. Aktualne rozwiązania prawne są niewystarczające, a samorządy nie wydają się należycie przygotowane do ostatecznego rozstrzygania kwestii istnienia czy poszerzania parków narodowych.

Choć parki narodowe tworzone są przede wszystkim dla zachowania bioróżnorodności i walorów krajobrazu, to ich funkcjonowanie wpływa także na lokalne społeczności, życie społeczne i ekonomiczne: zależy od nich możliwość rozwoju gospodarczego gmin, powodują ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej dla miejscowej ludności i utratę potencjalnych dochodów, co często jest przyczyną konfliktów i negatywnego nastawienia mieszkańców tych terenów do parków. Z drugiej strony, funkcjonowanie parku narodowego wiąże się z szeregiem korzyści o charakterze społecznym i gospodarczym. Są to przede wszystkim korzyści związane z rozwojem ruchu turystycznego i usług towarzyszących. Co ważne, parki narodowe na świecie stają się siłą napędową lokalnej gospodarki, jak choćby w Stanach Zjednoczonych, gdzie całe miasta żyją dzięki parkom i generowanemu przez nie ruchowi turystycznemu.

Małopolskie parki narodowe istnieją już dosyć długo, a mieszkańcy są raczej przyzwyczajeni do ich sąsiedztwa. I choć czasem niechętnie to przyznają, parki narodowe stanowią dla nich raczej szansę na rozwój niż widmo biedy. Konflikty jednak się zdarzają. Wszędzie tam, gdzie zagrożony jest interes ekonomiczny jednej strony i istnieje ryzyko dewastacji przyrody, rodzą się napięcia. Dlatego zarządzanie parkiem narodowym jest bardzo trudne. Wystarczy wspomnieć ciągły napór inwestycyjny w granicach Ojcowskiego Parku Narodowego, który stwarza realne zagrożenie dla jego przyrody. Park ten położony jest bowiem w obszarze silnie zabudowanym i presja na dalszą zabudowę w otulinie parku powoduje problemy z utrzymaniem równowagi ekologicznej i zapewnieniem stabilności procesów przyrodniczych. W 1997 roku, po ponad dwudziestu latach od rozpoczęcia starań, powiększono Babiogórski Park Narodowy. Nie obyło się bez strachu i niechęci mieszkańców. Dziś żyją z parkiem w symbiozie – przyciąga turystów.