Jednymi z pierwszych ptaków ogłaszających wiosnę w świecie przyrody są niewątpliwie dzięcioły. Swoim donośnym bębnieniem już w lutym oznajmiają zajmowanie terytoriów lęgowych, których przez całą wiosnę będą bronić przed konkurentami. Tutaj wykują dziuple na gniazda, złożą jaja i wychowają potomstwo.
Małopolska to jeden z nielicznych regionów Polski, na terenie których występują wszystkie z 9 krajowych gatunków podrodziny dzięciołów: dzięcioł zielonosiwy, zielony, czarny, duży, białoszyi, średni, białogrzbiety, dzięciołek i dzięcioł trójpalczasty. Różne gatunki dzięciołów upodobały sobie różne środowiska, których wspólną cechą jest obecność drzew. Zróżnicowanie krajobrazu Małopolski sprawia, że lasy niżu różnią się od tych występujących wyżej na pogórzu i w samych górach, dzięki czemu tak wiele gatunków dzięciołów znajduje tu dogodne miejsca do życia.
Najmniej wymagającym, przez co najbardziej pospolitym i najczęściej spotykanym dzięciołem jest dzięcioł duży. Można go spotkać we wszystkich typach lasów, w parkach i większych zadrzewieniach. Z osiedlami ludzkimi związany jest dzięcioł białoszyi, który może gnieździć się nawet w przydomowych sadach. W większych parkach, gdzie stoją jeszcze grupy starych drzew, spotkać można dzięcioły zielone i zielonosiwe. Dzięciołek, który swoją nazwę zawdzięcza niewielkiemu rozmiarowi, wielkością zbliżony jest do wszystkim znanego wróbla. Trudno go jednak spotkać w mieście, gdyż związany jest z łęgami i olsami – lasami występującymi w nieuregulowanych dolinach rzecznych. Typowo leśne gatunki – dzięcioły czarny, białogrzbiety i średni – potrzebują do życia starych drzewostanów o naturalnym charakterze, w których nie brakuje obumarłych drzew, to bowiem spod ich kory dzięcioły wydobywają owady będące ich pożywieniem. Dzięcioł trójpalczasty ma jeszcze bardziej specyficzne wymagania – w Małopolsce zamieszkuje jedynie górskie bory świerkowe lub jodłowe i bezwzględnie wymaga obecności obumarłych drzew zasiedlonych przez okrytego złą sławą kornika. Wyjątkowe u tego dzięcioła jest również to, że ma tylko trzy palce zamiast czterech, tak jak większość ptaków; stąd też wzięła się jego nazwa.
W poszukiwaniu dzięciołów w Małopolsce można udać się w zasadzie do dowolnego kompleksu leśnego. W samym Krakowie wystarczy przespacerować się alejkami Parku Jordana, by o tej porze roku usłyszeć brzmiący niczym: juch, juch, juch głośny chichot dzięcioła zielonego. Wyjątkowym miejscem w Krakowie jest niewątpliwie niewielki powierzchniowo, położony w dolinie Wisły las łęgowy w Przegorzałach. Przedzierając się przez jego z rzadka uczęszczane ścieżki, aż trudno uwierzyć, że jest się tak blisko tętniącej życiem metropolii. Dzięki dużej naturalności, jaką zachował ten skrawek lasu, występuje tu aż 7 gatunków dzięciołów, brakuje jedynie najrzadszych – trójpalczastego i białogrzbietego.
Najstarsze i najmniej użytkowane lasy gwarantują spotkanie największej liczby gatunków ptaków. Dlatego dobrym kierunkiem ornitologicznych wycieczek będą małopolskie leśne rezerwaty przyrody, z których najlepiej wybierać te o stosunkowo dużej powierzchni, takie jak Rezerwat Przeciszów koło Zatora, Rezerwat Kępie na Wyżynie Miechowskiej czy Rezerwat Lipówka w północnej części Puszczy Niepołomickiej. Gnieżdżą się tam typowo leśne gatunki dzięciołów – czarny, średni, zielonosiwy i duży. Aby spotkać te najrzadsze – białogrzbietego i trójpalczastego, trzeba się nieco bardziej wysilić, największą szansę na ich ujrzenie daje bowiem wycieczka w góry. Aby je zobaczyć lub usłyszeć, najlepiej wybrać się do jednego z górskich parków narodowych – Gorczańskiego, Babiogórskiego, Tatrzańskiego lub Pienińskiego, gdzie zachowały się jeszcze lasy i bory o naturalnym charakterze. Dzięcioł białogrzbiety występuje tam w buczynach porastających niższe partie gór, a trójpalczasty w borach świerkowych regla górnego. Wybierając się w góry, trzeba pamiętać, że wiosna pojawia się tam z pewnym opóźnieniem, przez co i dzięcioły rozpoczynają tam swój rytuał godowy później niż ich pobratymcy z niżu.
Dzięcioły to gatunki osiadłe, które najzimniejszą porę roku spędzają razem z nami, można je zatem spotkać w małopolskich lasach i parkach przez cały rok. Zdarza się, że w zimie zalatują do przydomowych karmników i pozwalają się obserwować z bardzo bliska. Dzięki temu, że nie muszą wracać z dalekich podróży, jako jedne z pierwszych ogłaszają wiosnę. Dlatego to marzec jest najlepszą porą na wędrówki w ich poszukiwaniu. W lasach, zagajnikach i parkach, o tej porze ptaki te donośnie bębnią, uderzając mocnymi dziobami w konary drzew. Nie tylko nietrudno je wtedy usłyszeć, łatwo je też dostrzec w pozbawionych jeszcze liści koronach drzew, dla których wiosna zacznie się dopiero za chwilę.