Wybieracie się do schroniska PTTK na Magurze Małastowskiej? Oprócz wędrówki tamtejszymi szlakami, możecie także odwiedzić między innymi łemkowskie wsie: Nowicę i Przysłup, w których znajdują się zabytkowe cerkwie greckokatolickie. Nie zapomnijcie także o zwiedzeniu cmentarzy z I wojny światowej wojennych – nr 58, 59 i 60. Ostatni cmentarz – gęsto otulony przez las, położony na Przełęczy Małastowskiej – zaprojektował Dušan Jurkowič, słowacki architekt. Łącznie stworzył on w swoim okręgu 31 cmentarzy. Ten na Przełęczy Małastowskiej należy do najpiękniejszych z nich.
Cmentarz nr 60 na Przełęczy Małastowskiej (I Okręg Cmentarny – Nowy Żmigród) założono w miejscu stanowisk bojowych z maja 1915 roku, dziś miejsce to gęsto otula las. Został on zaprojektowany przez Dušana Jurkowiča, słowackiego architekta, absolwenta wiedeńskiej Kunstgeverbeschule, powołanego do wojska na początku 1915 roku, który równocześnie sprawował opiekę nad całym I Okręgiem Cmentarnym.
Centralne miejsce na cmentarzu zajmuje drewniana budowla w kształcie kaplicy. Jej ściany pokrywa gont, szczyt wieńczy aplikacja w kształcie połączonych z sobą krzyży. Pośrodku budowli widnieje malowana płaskorzeźba Madonny z Dzieciątkiem. Choć wiele źródeł historycznych podaje, że jest to obraz malowany na szkle – taka informacja znajduje się we wspomnianym dziele Brocha i Hauptmanna – ostatnie prace konserwatorskie rewidują ten pogląd. Pod obrazem umieszczono inskrypcję w języku niemieckim autorstwa Hansa Hauptmanna. Symetrycznie rozmieszczone po obu stronach głównej alejki groby ujęte są w kamienne i betonowe obramowania. Nad nimi wznoszą się nagrobki w kształcie ażurowych krzyży. Emaliowane tabliczki z nazwiskami poległych wskazują na przynależność żołnierzy do wielu narodów wchodzących w skład monarchii. Często na krzyżach odnajdujemy zawiązane wstążki w różnorodnych barwach narodowych – to dowód, że wciąż trwa pamięć o poległych.
Jurkovič przy projektowaniu cmentarza sięgnął po drewno i kamień, surowce tradycyjnie wykorzystywane przez projektantów architektury wernakularnej, której idea zrodziła się w drugiej połowie XIX wieku w Anglii i miała wielu zwolenników także po obu stronach Karpat. Z tego samego źródła sztuki ludowej czerpał zarówno znany Polakom Witkiewicz, jak i czołowy węgierski architekt nurtu organicznego, Károly Kós.
Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, zajrzyjcie na stronę Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego (www.dnidziedzictwa.pl) oraz do książki Katarzyny Kobylarczyk Wielki Wybuch 1914-1918. Znajdziecie ją tutaj: http://2014.dnidziedzictwa.pl/do-poczytania/.