Z obchodami świąt Bożego Narodzenia w Polsce wiąże się bardzo wiele tradycji. W mniejszym lub większym stopniu są kultywowane w całym kraju: dwanaście wigilijnych potraw symbolizujących dwanaście miesięcy lub dwunastu apostołów, sianko pod obrusem czy też puste nakrycie dla strudzonego wędrowca. Są też takie obyczaje, które powoli odchodzą w niepamięć. Do takich tradycji należą szczodraki.
W podzięce za kolędę i życzenia
Dawniej Boże Narodzenie świętowano od 24 grudnia do 6 stycznia, czyli od Wigilii do święta Trzech Króli. Ten wyjątkowy w roku okres nazywano szczodrym czasem, w którym jadano charakterystyczne potrawy, odwiedzano rodzinę, śpiewano kolędy i bawiono się przy występach kolędników. Każdemu za występ czy złożone życzenia należała się nagroda – kawałek przygotowanej na święta kiełbasy, świątecznego ciasta lub szczodrakowa bułeczka, czyli słodkie, drożdżowe pieczywo nadziane marmoladą lub dżemem. Szczodraki przybierały różną formę. W niektórych domach formowano je w półksiężyce, w innych we wrzeciona, a w jeszcze innych w okrągłe bułeczki.
Na zdrowie, na szczęście, na ten Nowy Rok
Szczodraki wręczano również w Nowy Rok, kiedy mniej zamożni mieszkańcy odwiedzali bogatych gospodarzy i składali życzenia noworoczne. W zamian za to otrzymywali właśnie szczodraki lub drobne pieniądze.
Przekazaniu szczodrakowych bułek towarzyszyła swoista ceremonia. Komunikowano się wyłącznie wierszykami. W niektórych domach tradycja chodzenia po szczodraki istnieje nadal – za wierszyk dzieci mogą od babci czy dziadka otrzymać drobny pieniążek. A wierszyk brzmi tak:
Przyszliśmy tu po szczodraka – powiadamy Wom,
a jakeście nie upiekli, dajcie chleba krom.
Zapłaci Wam sam Pan Jezus i ten święty Jon.
Rodź się pszenicko i żytko,
na ten Nowy Rocek wszystko.
Rodź się pszenicko, łowiesek i bób,
Aby w Nowym Roku nie dopadł nas głód.
Przytoczona tutaj wersja rymowanki pochodzi z książki Tradycja zaczarowana w potrawach regionu wielickiego. Nierzadko było tak, że każda miejscowość, a nawet każde gospodarstwo miało swoją własną odmianę rymowanki.
Wspominając tę piękną tradycję kolędowania i składania życzeń, przygotujmy dla naszych gości szczodraki i zamiast czekolady czy paczki słodyczy wręczmy te pyszne bułeczki. Spróbujmy ocalić od zapomnienia staropolskie tradycje.
Składniki:
1/3 szklanki ciepłego mleka
1/3 kostki drożdży
1/3 szklanki kwaśnej śmietany 18%
3 duże jajka
3/4 szklanki cukru
1/2 kg mąki + więcej do podsypywania
1/4 kostki rozpuszczonego masła
1 słoik konfitury z róży lub powideł śliwkowych
1 jajko + 3 łyżki mleka
mak
szczypta soli
Przygotowanie:
Mleko i śmietanę wlewamy do dużego naczynia, dodajemy drożdże, mieszamy łyżką do rozpuszczenia. Dodajemy cukier, znów mieszamy. Następnie wsypujemy mąkę oraz sól i wyrabiamy ręką do momentu, w którym wszystkie składniki się połączą. Dodajemy jajka, rozpuszczone masło – wyrabiamy elastyczne ciasto. Trzeba wyrabiać je tak długo aż samo będzie odchodzić od ręki. Następnie przykrywamy miskę z ciastem bawełnianą ściereczką i odstawiamy na dwie godziny do wyrośnięcia.
Stolnicę posypujemy solidnie mąką, na sam środek wylewamy ciasto z misy. Formujemy wałek i dzielimy go ostrym nożem na trzy części. Dwie odkładamy na brzeg stolnicy, przykrywając je ściereczką. Pierwszą część rozwałkowujemy na grubość około pół centymetra i dzielimy w zależności od tego, jakie chcemy uzyskać kształty. W trójkąty, jeśli chcemy formować zawijane rogaliki. W kwadraty, jeśli chcemy uzyskać okrągłe bułeczki. Następnie każdy kawałek smarujemy marmoladą lub dżemem i zawijamy. Moim zdaniem najładniej wyglądają małe bułeczki, dlatego dzieliłam ciasto na kwadraty o bokach około siedmiu centymetrów.
Gotowe szczodrakowe bułeczki odkładamy na blachę do pieczenia wyłożoną brązowym papierem. Należy pamiętać, aby nie układać bułek zbyt ciasno, bo przy pieczeniu często podwajają swoją objętość. Kiedy forma jest zapełniona, szczodraki smarujemy jajkiem zmieszanym z trzema łyżkami mleka i obsypujemy makiem. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 15 minut – do momentu aż bułeczki staną się rumiane.
Z podanej ilość składników powinno wyjść – w zależności od rozmiaru poszczególnych szczodraków – około 35 – 40 bułeczek.
Smacznego!
Korzystałam z tekstów:
B. Ogrodowska; Polskie zwyczaje i obrzędy doroczne; wyd. Muza; Warszawa 2007
Tradycja zaczarowana w potrawach regionu wielickiego, pod red. B. Rotter-Stankiewicz, J. Jelonek; Gdów 2007