Świat zaprzeszły

Świat zaprzeszły

Autor: Przemysław Piekarski, Licencja: CC BY-SA

W języku jidysz sztetl to miasteczko, w jakim przez wieki mieszkali Żydzi, m.in. w Galicji. Dziś ten świat pozostał tylko na fotografiach Greima czy Wiszniaka, obrazach Chagalla, w nielicznych filmach, stworzonych najczęściej w jidysz. Została wielka literatura żydowska, powieści i pamiętniki, pieśni i piosenki. Wielu Polaków zna Skrzypka na dachu, niewielu wie, że Tewje Mleczarz, Kasrylewka to świat uratowany od zapomnienia przez Szolema Alejchema, jednego z ojców literatury jidysz.

Jak sztetl funkcjonował? Wytyczała go niewidzialna granica – wspólnej żydowskiej przestrzeni, ściśle przestrzegana w szabat i święta. Poza nią byli „inni”, ale też i cmentarz żydowski, nazywany „dobrym miejscem”, „miejscem życia”, a przez obcych kirkutem, okopiskiem czy obraźliwie parszywką.
Sercem każdego sztetla była synagoga lub dom modlitwy. Najczęściej jedna, czasem kilka. Słowa określające je w jidysz to szul, bejs medresz, sztibl czy klejzl. Tora w zwoju była symbolem Bożej Mądrości i obecności. Obok skrzyni (aron ha-kojdesz), w której spoczywała, świeciło się wieczne światło – ner tomid. Zwojów było zazwyczaj kilka, czytano kolejne fragmenty Pięcioksięgu Mojżesza w soboty, poniedziałki i czwartki, a także podczas świąt, z reguły w świetle dnia, wyłącznie w obecności minianu (dziesięciu dorosłych Żydów). Po wstępnych modlitwach wyjmowano zwój Tory z aron ha-kojdesz (zawsze umieszczonego na wschodniej ścianie synagogi) i w uroczystej procesji wnoszono na podniesienie (bima) pośrodku synagogi. Zgromadzeni z pobożnym szacunkiem dotykali „sukienki” na Torze palcami, rąbkiem tałesu czy modlitewnikiem, całując potem własne palce.

Zwój rozpościerano na specjalnym stole i zaczynano melorecytację. Czytający lub jego pomocnik wywoływali do czytania kolejnych Żydów, wedle ustalonej hierarchii i porządku. Czytać Torę mógł każdy, odpowiednio przygotowany. Wspólne modlitwy też mógł prowadzić każdy, obdarzony odpowiednio mocnym głosem i muzyczną wrażliwością. W synagodze nie używa się instrumentów muzycznych, a modlitwa (najczęściej psalmy) jest śpiewana. Żonaci mężczyźni zakładają tałesy – białe szale modlitewne z frędzlami, ozdobione czarnymi pasami.

Rabin – rebe – wykształcony i zawsze żonaty, raczej nadzorował modlitwę, był autorytetem w sprawach religii i zawiłości codziennego życia pobożnych Żydów. Wspomagała go żona – rebecyn – dla kobiet sztetla opiekunka i wzór.

Całością życia zarządzał kahał (kehile). To on zatrudniał i opłacał rabina, mełamedów uczących w chederze (obowiązkowym dla wszystkich chłopców do 13. roku życia), dbał o wsparcie wdów i sierot, ubogich i chorych. Dobroczynność – cedoke – jest przecież jednym z filarów wiary. W gminie urzędowali też szojchet – odpowiedzialny za ubój rytualny i mochel dokonujący obrzezania.

Rytualne ablucje, czyli zanurzanie się w wodzie wraz z głową, obowiązkowe dla mężatek co miesiąc, dla mężczyzn kilka razy w roku, mogły latem odbywać się w rzece czy stawie. Przy zimnie potrzebna była mykwa – rytualna łaźnia.

Żydowskie domy różniły się zamożnością, ale wiele rzeczy było wspólnych. W odrzwiach każdego z nich była mezuza – pudełeczko ze zwitkiem pergaminu, a na nim fragmentem modlitwy Szma Isroel „Słuchaj Izraelu”. Mezuzy wieszano także przy wejściach do poszczególnych izb, po prawej stronie. Domy wielokondygnacyjne miały na dachach płotki – wymóg religijnej troski, zabezpieczenie przed upadkiem. W wielu domach kuchenne piece miały specjalny „dodatek” – szabaśnik. W piątkowe
południe kobiety przygotowywały czulent, który „dochodził” w cieple, by trafić na szabatowy stół następnego dnia. Częsty był też zwyczaj przechowywania czulentu w piekarni.

W każdym domu była choćby mała biblioteczka. Modlitewniki, Chumesz (Tora w formie książki) i Cene Urene – religijny przewodnik dla Żydówek. Obecne były też, choć nie tak eksponowane, książki świeckie – „harlequiny” w jidysz, broszury polityczne i syjonistyczne. Analfabetyzm wśród Żydów nie istniał. Każdy pisał i czytał co najmniej w jidysz i po hebrajsku, prawie każdy znał też język sąsiadów.


Sztetl żył i pracował zgodnie z rytmem świąt i pór roku, cyklem życia. Śluby pod baldachimem (chupa) i wesela były okazją do tańca i posłuchania klezmerów czy wędrownego komika (badchen) „rapującego” okolicznościowe, improwizowane przyśpiewki.

Wyruszającym w ostatnią drogę towarzyszyła cała społeczność. Chewra kadisza (Pobożne Bractwo) spełniało ostatnią posługę, obmywając ciało i ubierając wszystkich w taki sam strój. Kolejne etapy umierania, pogrzebu i żałoby były zawsze sprawą wspólną – kadisz sierocy można mówić tylko z minianem, żałobnikom siedzącym w domu przez siedem dni trzeba było dostarczyć jedzenie. Zmarłych „wypominało się” podczas większych świąt (jizkor) i w rocznicę śmierci (jorcajt).

Choć sztetl jako zjawisko nie przetrwał Zagłady, została pamięć zapisana w wielu książkach, często dostępnych w Internecie, czasem tłumaczonych z jidysz i hebrajskiego na inne języki.  

Minisłowniczek wyrazów hebrajskich i jidysz:
aron ha-kojdesz – szafa do przechowywania Tory w zwoju, umieszczona zawsze we wschodniej ścianie synagogi
badchen – rodzaj wodzireja zabawiającego gości improwizowanymi przyśpiewkami w jidysz
bejs medresz – „dom nauki”, synagoga połączona z salą biblioteczną cedoke – dobroczynność
Cene Urene – książka w jidysz dla żydowskich kobiet, omawiająca tygodniowe fragmenty Tory
Chewra kadisza – „pobożne bractwo”, grupy mężczyzn i kobiet zajmujące się „ostatnią posługą”, działalność anonimowa i honorowa
Chumesz – „Pięcioksiąg Mojżesza” drukowany w formie książki
Chupa – baldachim nad nowożeńcami, często z tałesu zawieszonego na drążkach
czulent – tradycyjna potrawa szabatowa, rodzaj gulaszu warzywno-mięsnego z jarzynami, ziemniakami i kaszą, „dochodzi” w cieple 24 godz.
jizkor – „pamiętanie”, modlitwa świąteczna całej społeczności, połączona z odczytywaniem nazwisk zmarłych, mogą w niej uczestniczyć tylko osoby, które straciły co najmniej jednego z rodziców
jorcajt – rocznica śmierci, modlitwa nad grobem i w synagodze, potomkowie odmawiają „kadisz sierocy”
kadisz – kilka odmian modlitwy (zawsze z minianem), jedną z nich jest kadisz sierocy
kehile – z hebr. społeczność, gmina żydowska jako urząd
klejzl – rodzaj małej synagogi
mezuza – pojemnik z drewna, metalu, czasem ceramiczny, umieszczany na odrzwiach domów i poszczególnych pomieszczeń, zawiera pergamin z fragmentem modlitwy
Szma Isroel
minian – grupa modlitewna, 10 dorosłych (powyżej 13 lat) Żydów, konieczna do odmawiania niektórych modlitw i czytania Tory ze zwoju mochel – osoba dokonująca obrzezania
mykwa – rytualna łaźnia, w której musi być część wody naturalnej (źródło, deszczówka)
ner tomid – hebr. ‘wieczne światło’, lampka, najczęściej elektryczna, paląca się obok aron ha-kojdesz
rebe – z hebr. rabin, nauczyciel
rebecyn – żona rabina szojchet – rytualny rzeźnik
sztibl – „pokoik”, małe pomieszczenie do modlitwy
szul – synagoga, najczęściej z salą biblioteczną, gdzie spożywa się też posiłki
tałes – prostokątny szal modlitewny, ozdobiony frędzlami

Fot. M. Jałoszyńska, CC BY SA NC ND