Autor: Marlena Jałoszyńska, Licencja: CC BY-SA
Jeśli komuś dzień świętego Marcina kojarzy się wyłącznie z Poznaniem i rogalami świętomarcińskimi, to najnowsza odsłona Małopolski To Go powinna te przekonania diametralnie zmienić. Wszystko za sprawą gęsiny – od lat docenianej na Zachodzie, w Polsce nieco zapomnianej. Istnieje szansa, że nadejdzie jej renesans.
Zwyczaj jedzenia gęsiny na świętego Marcina (11 listopada) przywędrował do nas właśnie z Niemiec, ale jego korzenie sięgają jeszcze głębiej – legendy o św. Marcinie, francuskim biskupie z Tours, który na łożu śmierci nakazał wybić wszystkie gęsi w mieście, bo żywił szczerą niechęć do tych ptaków.
O tym, w czym owa niechęć miała swoje
źródła, o małopolskich tradycjach związanych z jedzeniem gęsiny i o tym, kto próbuje
wprowadzić na nią modę, piszemy w tym tygodniu na www.malopolskatogo.pl.
Fot. pixabay.com, domena publiczna