Ty też możesz komuś pomóc!

Ty też możesz komuś pomóc!

Autor: Kamila Kosmalska, Licencja: CC BY-SA

Dobrze zaopatrzona apteczka i podstawowe wiadomości z zakresu udzielania pierwszej pomocy bywają w górach bezcenne. Nie trudno tam bowiem o skaleczenie lub wyczerpanie, a zdarzają się i znacznie trudniejsze sytuacje. Oczywiście, jeśli wydarzy się wypadek, należy niezwłocznie skontaktować się z GOPR-em, ale do przybycia ratowników może upłynąć trochę czasu. Dlatego duża część pracy ratowników, to także edukacja.

W apteczce, poza lekami, które przyjmujesz regularnie, miej choćby podstawowe wyposażenie: plastry z opatrunkiem, jeden mały plaster na rolce, bandaże, bandaż elastyczny, opatrunki wyjałowione, buteleczkę wody utlenionej, chustę trójkątną, aluminiową folię termiczną i parę ochronnych rękawiczek lateksowych. Z leków warto mieć przy sobie np. leki przeciwbólowe i rozkurczowe, coś na przeziębienie, maść z panthenolem na oparzenia słoneczne czy Altacet w spray'u (na opuchliznę).

Jeśli coś przydarzy się Tobie lub Twoim towarzyszom, zachowaj spokój i udziel podstawowej pomocy. 

Zranienia
W górach o nie nietrudno – można przecież zranić się o krzaki lub kamienie. Jeśli to nieduże skaleczenia, przemyj je wodą utlenioną i zaklej plastrem z opatrunkiem. Na mocniej krwawiącą ranę załóż opatrunek lub dwa (jeśli przecieka, to więcej) i mocniej zawiń bandażem. Jeśli taka rana jest na ręce lub nodze, to unieś kończynę do góry. Jeśli pomagasz komuś uporać się ze zranieniem, załóż rękawiczki lateksowe. 

Złamania i skręcenia
Podczas wędrówki może się zdarzyć, że źle postawisz nogę i poczujesz piekący ból w skręconej kostce. Jeśli ból będzie przeszkadzał Ci w dalszym marszu, zdejmij but i owiń stopę bandażem elastycznym - od palców aż do połowy łydki. Po dojściu do schroniska lub miejsca pobytu nie odwijaj bandaża, tylko polej stopę roztworem octu i wody (2 łyżki octu na jedną szklankę chłodnej wody) lub roztworem Altacetu. 
A co, jeśli jesteś świadkiem wypadku, którego efektem moaże być złamanie? Prosta zasada, którą stosują ratownicy, to unieruchomienie „uszkodzonej” kończyny. To osłabia ból i zmniejsza prawdopodobieństwo dalszych uszkodzeń. Możesz użyć patyka, gałęzi, kijka narciarskiego, ciasno zwiniętej gazety lub ręcznika, dokładnie umocowanych za pomocą bandaża. Byłoby idealnie, gdyby udało Ci się unieruchomić, poza złamaną kością, dwa sąsiednie stawy. Bardzo ważne, by nie poprawiać „krzywej” kończyny! 

Omdlenia
Może się zdarzyć, że z powodu zbyt wyczerpującej trasy, upału albo z powodów zdrowotnych, będziesz świadkiem omdlenia. Ułóż wówczas wyczerpanego turystę na plecach i lekko unieś jego nogi, np. wkładając pod nie swój plecak lub zwiniętą kurtkę. Następnie pochyl się nad nim i posłuchaj czy oddycha, a palcami przyłożonymi do szyi sprawdź tętno. Jeśli jest tętno i oddech, poczekaj aż poszkodowany się ocknie, a potem, jeśli stwierdzisz, że to konieczne, wezwij GOPR. Jeśli nie wyczuwasz tętna i oddechu, niezwłocznie przystąp do resuscytacji i poproś innego turystę, by wezwał ratowników.  

Ugryzienia
Na górskim szlaku możesz spotkać wygrzewającą się na słońcu żmiję zygzakowatą - nie przeszkadzaj jej w opalaniu, a nic Ci nie grozi. Jeśli natomiast, choćby przez przypadek, zburzysz jej spokój, może ukąsić. Nie panikuj, tylko przemyj rankę wodą utlenioną i dość mocno zawiń kończynę (najczęściej łydkę) bandażem elastycznym powyżej ukąszenia. Unikaj nadmiernej, niepotrzebnej ruchliwości, by nie „pomagać” truciźnie rozprzestrzeniać się po ciele. Jak najszybciej udaj się do szpitala po pomoc lekarską. Absolutnie zapomnij o wysysaniu lub wyduszaniu jadu czy nacinaniu skóry! 

Wzywanie pomocy
Niektóre przypadki wymagają jednak pomocy ratowników górskich (np. sprowadzenie turysty z wysokości) lub po prostu szybkiej interwencji lekarza. 
Aby wezwać pogotowie górskie, najprościej jest po prostu zadzwonić na numer alarmowy GOPR/TOPR 601 100 300 lub 985, albo międzynarodowy numer alarmowy 112. Kiedy połączysz się z ratownikiem, przedstaw się, określ jak najdokładniej miejsce, w którym się znajdujesz, opowiedz, co się stało, ilu jest poszkodowanych, czy istnieje jakiekolwiek zagrożenie życia oraz jaka pomoc została już udzielona. Pamiętaj, żeby nie rozłączać się za wcześnie! Rozmowę zawsze kończy przyjmujący zgłoszenie ratownik. 
Możesz też skorzystać z międzynarodowego systemu wzywania pomocy w obszarze górskim. Wyślij 6 sygnałów dźwiękowych lub świetlnych na minutę (czyli co 10 sekund), potem zrób minutę przerwy i powtórz cykl. Odpowiedzią powinny być 3 sygnały na minutę (czyli co 20 sekund), a następnie minuta przerwy. 

Pamiętaj, że jeśli widzisz nadlatujący śmigłowiec, powinieneś potwierdzić potrzebę otrzymania pomocy: 
  • Tak, potrzebuję pomocy – Sylwetka na kształt litery Y (Yes) z obiema rękami uniesionymi do góry; 
  • Nie, nie potrzebuję pomocy – Sylwetka w kształcie litery N (No) czyli jedna ręka opuszczona, druga w górze.
I jeszcze jedna zasada, prosto od ratowników GOPR: 

„Nigdy nie pozostawiaj poszkodowanego samego bez opieki, nawet jeżeli musiałbyś utrzymywać z nim jedynie kontakt głosowy ze względu na trudności terenowe”. 

Na podst. materiałów edukacyjnych GOPR.
Fot: Leszek Kozłowski, CC BY, flickr.com